Nie ukrywam, że na co dzień spotykamy się z atakami słownymi pod naszym adresem. Niedawno usłyszałem nawet, że szkoda, iż siedziba ZNP nie została zbombardowana w czasie II wojny światowej. Tego rodzaju okładka potęguje negatywne nastawienie do kogoś, kto ma odrębne poglądy. Tego rodzaju okładka potęguje negatywne nastawienie do kogoś, kto ma odrębne poglądy – stwierdził Broniarz w rozmowie z Onetem.
Szef ZNP uważa, że redaktor naczelny „Gazety Polskiej” polaryzuje skrajne nastroje wśród Polaków i obraża zawód nauczyciela. – Poglądy Sakiewicza mi nie przeszkadzają, po prostu nie czytam jego gazety. Nie przemawia przeze mnie megalomania, ale ZNP nie zasłużył sobie na to, aby wizerunek prezesa związku był wykorzystywany do siania nienawiści – podkreślał Broniarz. Dodał, że nie można generować skrajnych emocji, nawet w tak mało poczytnym tytule jak „Gazeta Polska”.
Ostatnia okładka „GP” przedstawia Sławomira Broniarza stojącego z karabinem przy szkolnej tablicy. Napis na okładce tygodnika brzmi: „ZNP bierze dzieci na zakładników”.
ba
Czytaj też:
Suski porównuje pensje posła i nauczyciela. Szokujące słowa