– Mają grupy zawodowe prawo protestować. Owszem są rozbudzone nadzieje społeczne na wyższe zarobki. I proszę zobaczyć, jak te zarobki szybko rosną – przekonywał senator Porozumienia Andrzej Stanisławek.
Na uwagę prowadzącej, że pensje nauczycielskie nie rosną, polityk stwierdził, powołując się na rzeczniczkę rządu Joannę Kopcińską, że nauczyciele też będą mogli korzystać z "piątki Kaczyńskiego". – Zapłacą mniej podatków. Młody nauczyciel do 26 roku życia zapłaci "zerowy" PIT – tłumaczył.
Na słowa senatora zareagowała Katarzyna Piekarska. – A co z nauczycielem w takim wieku jak ja? Bo ani sobie, przepraszam, kolejnego dziecka już nie zrobi, ani, przepraszam, skończy 26 lat. Błagam pana, niech pan będzie poważny! – mówiła zdenerwowana.
Była posłanka SLD dodała, że Zjednoczona Prawica jest przewidywalna jedynie w tym, żeby za wszelką cenę nie oddać władzy i jest gotowa "zadłużyć to państwo absurdalnie".
Stanisławek odpowiedział Piekarskiej słowami: – Może pani wychować olimpijczyków. Mamy bardzo wielu fantastycznych olimpijczyków, dostanie pani premię za olimpijczyka.
Czytaj też:
Zamieszanie wokół dymisji minister finansów. Nowe informacje