Senator PiS wywołał burzę swoimi słowami. Teraz przeprasza

Senator PiS wywołał burzę swoimi słowami. Teraz przeprasza

Dodano: 
Grzegorz Bierecki w Senacie
Grzegorz Bierecki w Senacie Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Grzegorz Bierecki podczas obchodów rocznicy smoleńskiej mówił o potrzebie "oczyszczenia Polski z niegodnych ludzi". Polityk przekonuje, że został źle zrozumiany i przeprasza.

W środę w całej Polsce obchodzono 9. rocznicę katastrofy smoleńskiej. Senator PiS Grzegorz Bierecki uczestniczył w uroczystościach, które odbyły się w Białej Podlaskiej. Fragment jego wypowiedzi trafił do internetu i wywołał burzę.

– Nie ustaniemy, aż nie doprowadzimy do pełnego oczyszczenia Polski z ludzi, którzy nie są godni należeć do naszej wspólnoty narodowej – powiedział Bierecki. Kolegę z PiS skrytykował nawet Joachim Brudziński. Minister stwierdził: "Wypowiedź, głupia i nieodpowiedzialna, dająca paliwo naszym oponentom, mam nadzieję, że będzie refleksja i słowo przepraszam" – napisał szef MSWiA na Twitterze.

Sam Bierecki początkowo nie miał zamiaru przepraszać. – Brzmią strasznie [słowa z jego niedawnego wystąpienia - red.] dla tych, którzy może poczuwają się do winy – mówił senator.

Czytaj też:
Mówił o "oczyszczeniu Polski". Senator PiS nie zamierza przepraszać

Teraz jednak Bierecki zmienia zdanie. Polityk podkreśla, że trzeba wiele złej woli, aby doszukać się w jego wypowiedzi czegoś niepokojącego, ale jednocześnie przeprosił za swoje słowa.

"Przepraszam za to, że mogły zostać źle odczytane, że zrobiła się z tego w tak ważnym czasie 9. rocznicy tragedii smoleńskiej, medialna historia" – mówi senator w rozmowie z portalem wpolityce.pl

Polityk jednak w tej samej wypowiedzi stwierdza, że jego słowa zostały wyrwane z kontekstu i spreparowane przez media. Senator PiS stwierdził, że "z oburzeniem" przyjmuje sugestie, że ma poglądy nacjonalistyczne.

Czytaj też:
KE odrabia straty do PiS. Opozycja jednak nie ma powodów do zadowolenia?

Źródło: wpolityce.pl
Czytaj także