W muzeach dzieje się coraz więcej online. Czy digitalizacja jest sposobem na popularyzację sztuki?
–Cyfryzacja to nie tylko metoda na popularyzację wielu tematów, ale często jedyny sposób na doświadczenie czegoś – w tym wypadku sztuki. Przez wiele miesięcy pandemii internet okazał się jedynym sposobem na utrzymanie kontaktu z kulturą i sztuką. Dzięki przeniesieniu wystawy „Polska. Siła Obrazu” z Muzeum Narodowego w Warszawie do wirtualnego świata nawet 100 tys. osób miało dostęp do najważniejszych dzieł polskiego dziedzictwa kulturowego, bez narażania siebie i innych. Sztuka, podobnie jak technologia, powinny być dostępne dla wszystkich.
Jakie możliwości daje digitalizacja i jaki jest jej cel?
–Jedną z korzyści jest wspomniane zwiększenie dostępności. Grupy wykluczonych społecznie dzięki osiągnięciom nauki i techniki mogą korzystać z dobrodziejstw współczesnego świata. Przykładem są rozwiązania start-upów wyróżnionych w pierwszej edycji konkursu Huawei Startup Challenge. Pierwszą nagrodę zdobył projekt Wheelstair, który dzięki połączeniu robotyki, mechatroniki, mechaniki, elektroniki stworzył medyczną przystawkę do wózków inwalidzkich umożliwiającą pokonywanie barier architektonicznych.
Drugie miejsce przyznano przygotowanemu przez Associated Apps rozwiązaniu The Compass, czyli inteligentnemu wirtualnemu asystentowi, nawigującemu osoby niewidome i niedowidzące wewnątrz obiektów użyteczności publicznej. Ubiegłoroczne podium zamknęła inteligentna klawiatura PowerHID od Parrot One, wspierająca pracę i komunikację osób z niepełnosprawnościami, na przykład ze spastycznością mięśni rąk po udarach.
Pierwszy wspólnie przygotowany projekt to wirtualny spacer po wystawie „Polska. Siła Obrazu”. Co można zobaczyć w jego ramach?
–„Polska. Siła obrazu” to wystawa, w ramach której prezentowane są dzieła najważniejszych polskich malarzy drugiej połowy XIX i początków XX wieku, m.in. Matejki, Malczewskiego czy Wyspiańskiego. Niemal 100 dzieł stworzonych w latach 1840–1918, czyli w czasie, kiedy Polski nie było na mapach, złożyło się na opowieść o tym, w jaki sposób wzbogacano kulturę narodową mimo niesprzyjających okoliczności. A dzięki współpracy Huawei i Muzeum Narodowego w Warszawie Polacy odcięci od tych zbiorów wskutek lockdownu czy niepełnosprawności uzyskali do nich dostęp.
Dzięki Huawei Polska także Muzeum Narodowe w Warszawie wchodzi w cyfrowy świat. Co to oznacza dla zwiedzających?
–Digitalizacja wystawy „Polska. Siła Obrazu” była pierwszym etapem długofalowego partnerstwa technologicznego, które zawarliśmy z muzeum. Jesteśmy dumni, mogąc być częścią przemian instytucji tak ważnej dla polskiego dziedzictwa kulturowego. Muzeum Narodowe w Warszawie to jedno z najstarszych muzeów sztuki w Polsce, jego zbiory liczą około 830 tys. dzieł sztuki. Obecnie prowadzony jest drugi etap współpracy, który zakłada gruntowną modernizację instalacji teleinformatycznej. Ta inwestycja, którą rozpoczęliśmy we wrześniu, obejmuje zainstalowanie 25 km okablowania i 72 punktów dostępowych. Pozwoli to osiągnąć nawet o 20 proc. lepszy sygnał sieci Wi-Fi. Zwiedzając w przyszłym roku Muzeum Narodowe w Warszawie, będzie można skorzystać z superszybkiego, bezpłatnego internetu w celu efektywnego dostępu do cyfrowych zasobów muzeum.
Gruntowny remont w obliczu wymagań i przepisów dotyczących zabezpieczenia bezcennych dzieł sztuki jest sytuacją niemal bezprecedensową. Warto jednak się tego podjąć, bo po sfinalizowaniu projektu zasoby dostępne online, w tym treści edukacyjne, będą bezpłatnie rozpowszechniane przez internet w całej instytucji. Przykładem wykorzystania może być sytuacja, w której nauczyciel podczas wycieczki szkolnej będzie mógł pokazywać obrazy uczniom „na żywo”, a tym, którzy muszą uczyć się zdalnie - za pomocą telefonu lub tabletu.
Współpraca z Muzeum Narodowym to dla Huawei nie pierwszy projekt realizowany w obszarze sztuki. Czym możecie się jeszcze pochwalić?
–Mamy doświadczenie w międzynarodowych projektach związanych ze zwiększaniem dostępności kultury na całym świecie – od digitalizacji zbiorów muzealnych przez modernizację instalacji sieciowych w instytucjach kultury aż po udostępnianie wybranych światowych dzieł sztuki we własnych aplikacjach. To atut, który nie tylko predysponuje, ale i zobowiązuje nas do dbania także o polskie dziedzictwo. Polska, będąc naszym sercem w regionie - siedzibą centrum badawczo-rozwojowego i centrali zarządzającej 27 rynkami, ma dla nas szczególne znaczenie.