OGLĄDANIE NA ŻĄDANIE I Być może najbardziej lubimy piosenki, które już znamy, ale kiedy ktoś próbuje jako wielką nowość przedstawiać nam rewelacje, które już od dawna znamy, mamy prawo czuć się nabici w butelkę.
Tak jest z najnowszym filmem Adama McKaya „Nie patrz w górę”, który kusi wielkimi nazwiskami w obsadzie, a okazuje się pusty i pretensjonalny jak przemówienie prowincjonalnego polityka o zbyt wielkich ambicjach.
McKay wyszedł ze środowiska komediowego programu „Saturday Night Live”, nakręcił serię świetnych komedii z Willem Ferrellem (od „Legendy telewizji” do „Policji zastępczej”), a potem do anarchicznego poczucia humoru dołożył jeszcze ciętą obserwację społeczną i błysnął filmem „Big Short”. W opowieści o wiceprezydencie USA Dicku Cheneyu („Vice”)
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.