O całej sprawie poinformował dyrektor generalny koncernu Disney – Bob Iger. Podczas poniedziałkowego spotkania z pracownikami podkreślił, że chociaż hakerzy żądają okupu, studio nie zamierza z nimi negocjować. Iger poinformował też, że grupa, która twierdzi, że ukradła film zamierza opublikować najpierw w sieci jego fragment, a jeśli ich żądania nie zostaną spełnione, to całość filmu w kawałkach. Nowy film z serii "Piraci z Karaibów" wchodzi do kin na całym świecie 26 maja.
Hakerzy okup chcą otrzymać w internetowej walucie – bitcoinach. Sprawą zajmują się amerykańskie służby federalne.
To kolejny już taki atak hakerów w ostatnich tygodniach. W ubiegłym miesiącu grupa hakerów ukradła nowy sezon serialu "Orange is the New Black" i opublikowała go przed planowaną premierą, za darmo w internecie. Producent serialu – serwis Netflix, podobnie jak studio Disney odmówił zapłacenia okupu.
Czytaj też:
Macron ofiarą ataku hakerów. Wyciekły rozliczenia finansowe i e-maileCzytaj też:
Atak hakerów. Dziecięca pornografia na komputerze prezydenta Czech