To tylko rock

Dodano: 
The Rolling Stones
The Rolling Stones Źródło:PAP/EPA / YOAN VALAT
Wiesław Chełminiak II Królowa nie żyje, ale dopiero zgon Stonesów wyznaczy kres epoki młodzieżowego buntu.

Oni ją przecież mimowolnie zdefiniowali. Brani za anty-Beatlesów, apostołów kontrkultury i politycznych radykałów byli zwykłymi hedonistami, którzy wygrali los na loterii życia: mogli robić to, co lubią, i jeszcze im hojnie płacono. „Chcieliśmy tylko zabawiać ludzi” – przyznają z rozbrajającą szczerością. Dokument BBC rozbito na cztery odcinki, każdemu z muzyków poświęcając okrągłą godzinę. Dziwnie się patrzy na zasuszonych staruszków z uśmiechem wspominających niegdysiejsze ekscesy. Zaczynali jako zespół bluesowy, małpujący czarnoskórych Amerykanów. Na rockowy olimp wyniósł ich talent kompozytorski duetu Jagger-Richard. Dzieje Stonesów to właściwie historia ich szorstkiej przyjaźni.

Całość recenzji dostępna jest w 40/2022 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także