Oglądanie na żadanie || Bogacz złem wcielonym – to mantra popkultury ostatnich lat, czasem satyryczna, jak w serialu „Biały Lotos”, czasem marksistowska do bólu, jak u Rubena Östlunda w nagrodzonym Złotą Palmą (mocno na wyrost, moim zdaniem) filmie „W trójkącie”.
Czarna komedia Marka Myloda bliższa jest temu pierwszemu spojrzeniu, zresztą jej twórca dał się poznać w ostatnich latach jako reżyser niejednego epizodu „Sukcesji”, która na szczęście jednowymiarowa nie była (za to bardzo zabawna).
Do luksusowej restauracji na niewielkiej wysepce przybywa grupa wyselekcjonowanych gości, by za grube pieniądze zaznać kulinarnych rozkoszy niedostępnych zwykłym śmiertelnikom.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.