Gdyby wymyślił ją Lee Child, mogłaby bez trudu stać się kolejnym tomem cyklu o Jacku Reacherze. Terry Richmond (którego gra Aaron Pierre) ma zresztą z Reacherem coś wspólnego: wojskową przeszłość i moralny pion. Terry przybywa do małego miasteczka w Arkansas, by zapłacić kaucję, dzięki której jego kuzyn uniknie odsiadki. Miejscowi gliniarze – skorumpowana szajka pod dowództwem Sandy’ego Burnne’a (świetny Don Johnson) – zabierają mu pieniądze bez powodu, choć wykorzystują sztuczkę prawną, dzięki której rzecz ma pozory legalności. Dwie mocne osobowości znajdą się więc na kursie kolizyjnym, zwłaszcza kiedy okaże się, że cwany gliniarz nie lubi dotrzymywać słowa, a milkliwy przybysz ujawni, że jest instruktorem sztuk walki w korpusie marines i nie zawaha się użyć swych umiejętności.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.