MOJA PÓŁKA | Jedna z dwóch niewykonywanych oficjalnie, a w konsekwencji nieznana większości rodaków zwrotka naszego hymnu narodowego brzmi tak: Niemiec, Moskal nie osiądzie, gdy jąwszy pałasza, hasłem wszystkich zgoda będzie i ojczyzna nasza.
Zapewne ta strofa pieśni Józefa Wybickiego skazana została na niepamięć w trosce o dobre samopoczucie sąsiadów, naszych odwiecznych wrogów zresztą. Osobiście nie miałbym nic przeciwko temu, by zastąpiła ona zwrotkę o zapłakanej Basi czy też jej ojcu, ponieważ co do tego trwają spory. Tak czy inaczej silniej przemawiają do mnie „wygumkowane” z hymnu słowa, nieprzypadkowo przywołane przez prof. Andrzeja Nowaka już na samym początku jego najnowszej książki. Wyjaśniającego, że „nie o pałasz dziś chodzi, choć broń do obrony – jak sama nazwa wskazuje – jest konieczna. Chodzi o nadzieję, że poddawać się nie wolno, że walczyć warto i trzeba: dla ojczyzny naszej”.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.