– Myślę, że Grzegorz Schetyna został przekonany przez starszych kolegów z partii, że trzeba szukać kompromisu. Ci, którzy nie szukają porozumienia zostaną wykluczeni z debaty publicznej, a reszta opozycji dogada się za jej (PO – red.) plecami – mówił Makowski o zawieszeniu sejmowego protestu przez Platformę.
Czytaj też:
Przełom w Sejmie. PO zawiesza protest
Kryzys w Sejmie zażegnany?
Pytany, dlaczego Marek Kuchciński ogłosił przerwę w obradach aż do 25 stycznia, publicysta „Do Rzeczy” stwierdził, że decyzja marszałka Sejmu ma służyć uspokojeniu nastrój. – Potrzeba głębokiej refleksji, bo doszliśmy do przełomowego momentu w historii polskiego parlamentaryzmu. (…) Trudno nie znaleźć innego wytłumaczenia, jak spotkanie się w kuluarach członków różnych partii, wyciągniecie wniosków i powrót do normalnego procedowania – podkreślił Makowski.
Czytaj też:
Marszałek Kuchciński ogłosił przerwę w obradach Sejmu do 25 stycznia