W środę lider PiS uczestniczył w konferencji zatytułowanej "Być Polakiem – duma i powinność" w Muzeum Diecezjalnym we Włocławku. Kaczyński wygłosił tam wykład, za który dziękował mu bp Wiesław Mering.
– Bardzo bym chciał, panie premierze, żeby czuł się pan tu, między nami, człowiekiem nie tylko akceptowanym, ale podziwianym. Jesteśmy wdzięczni za wszystko, co pan robi i robił dla Polski, razem ze swoim bratem profesorem Lechem Kaczyńskim. Pańskie sukcesy są naszymi sukcesami – stwierdził duchowny.
Zdaniem Pawła Kowala takie zachowanie biskupa "szkodzi relacji Kościoła z wiernymi i podstawowej misji, jaką ma Kościół". Były polityk PiS oświadczył w TVN24, że mówi to jako katolik.
– Nie wiem, co z tego wynika dla biskupa, ale wiem, że wielu wiernych się tym gorszy. Wystarczy porozmawiać z różnymi znajomymi. Jak oni się gorszą taką postawą, kiedy jest przekraczana granica, kiedy Kościół deklaruje się tak wyraźnie po stronie jednej partii, jednego polityka – przekonywał.
– W ocenie Kowala jest to niezgodne ze społecznym nauczaniem Kościoła. – Wystarczy wziąć dokumenty Kościoła, i to nie tylko dokumenty obecnego papieża, ale przede wszystkim sięgnąć do tego, o czym mówił Jan Paweł II – powiedział.
Czytaj też:
Polacy ocenili 3,5 roku rządów PiS. Wynik jest jasny