We wtorek "SE" napisał, że Katarzyna W. została przeniesiona do innego więzienia, bo groziło jej niebezpieczeństwo, a dokładnie – lincz ze strony współwięźniarek.
Według gazety matka Madzi przebywała w zakładzie karnym w Krzywańcu (woj. lubuskie), ale ze względu na groźby trafiła do Lublińca na Śląsk.
– Przebywa (Katarzyna W. – red.) w celi wieloosobowej i cały czas mamy nad nią pieczę – powiedziała w rozmowie z dziennikiem rzeczniczka Służby Więziennej ppłk Elżbieta Krakowska, zapewniając, że 29-latka jest dobrze chroniona.
Przedstawicielka SW tłumaczy, że przenosiny Katarzyny W. "odbyły się w trybie normalnym, zgodnie ze standardową procedurą".
Jak przypomina "Super Express", kobieta odsiaduje 25-letni wyrok za zabicie swojej półrocznej córeczki. Śledztwo wykazało, że Katarzyna W. udusiła dziewczynkę. O sprawie z Sosnowca było głośno w 2012 r.