Na przedwyborczym pikniku PiS w miniony weekend Jarosław Kaczyński mówił o potrzebie szukania pojednania. – My nie chcemy wojny, my chcemy, żebyśmy się porozumieli – oświadczył.
Dulkiewicz pytana w TVN24 o słowa lidera obozu rządzącego stwierdziła, że cieszy ją, iż "pół roku po śmierci pana prezydenta (Pawła Adamowicza – red.) osoba najważniejsza dla Prawa i Sprawiedliwości mówi te rzeczy".
– Powiem tak: mnie ucieszyły słowa lidera PiS, które padły w ten weekend, mówiące o tym, że trzeba szukać porozumienia, zgody, i zastanowić nad językiem debaty publicznej – powiedziała prezydent Gdańska.
Jej zdaniem "odpowiedzialnością samorządowców, polityków i dziennikarzy jest szukanie tego, co łączy, a nie szukanie tego, co dzieli". – Myślę, że to jest dzisiaj najważniejsze przesłanie – podkreśliła.
Dopytywana o specustawę ws. Westerplatte i zapowiedź wysłania prośby do prezydenta o jej zawetowanie, Dulkiewicz odpowiedziała, że nie zwróciła się jeszcze do Andrzeja Dudy, bo czeka na koniec procesu legislacyjnego w Sejmie.
Czytaj też:
Szydło przegrała głosowanie. Wałęsa nie wytrzymał i wybuchnął