Gazeta pisze, że w marcu lider ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz uczestniczył w spotkaniu Klubu Generałów. To organizacja, której członkowie wprowadzali stan wojenny.
Klub powstał w 1996 r. Zasiadają w nim prominentni wojskowi z czasów PRL. Szefami klubu byli m.in. planista stanu wojennego gen. Franciszek Puchała i gen. Mieczysław Dachowski, w latach 80. zastępca szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.
Jak czytamy w "Rz", Klub Generałów sam poinformował w internecie, że prezes PSL najpierw "przedstawił krótką ocenę aktualnego stanu Sił Zbrojnych, wyrażając szereg wątpliwości w tym zakresie", a następnie "odniósł się do kwestii zachowania świadczeń emerytalnych" żołnierzy i funkcjonariuszy innych służb.
Dziennik odnotowuje, że liderowi ludowców towarzyszyli inni politycy związani z partią: Władysław Teofil Bartoszewski i Jakub Stefaniak. Ten ostatni pojawił się też na posiedzeniu klubu w styczniu 2018 r.
– Spotkania miały charakter incydentalny. Nie można powiedzieć, że utrzymujemy kontakty z PSL – powiedział "Rz" gen. Roman Harmoza, szef Klubu Generałów.
Czytaj też:
"Rz": Kamiński zrezygnował z ochrony SOP. "Sytuacja bez precedensu"