Portal pisze o sprawie Artura W., burmistrza dzielnicy Włochy, którego służby przyłapały na przyjęciu 200 tys. zł łapówki za pomoc w inwestycjach deweloperskich. Samorządowca zatrzymali wczoraj agenci CBA. Dzisiaj zarząd PO wykluczył go z partii.
"Całe miasto aż huczy od plotek, że spektakularne zatrzymanie miejskiego włodarza, bliskiego współpracownika znanych posłów Platformy Obywatelskiej, to dopiero początek wielkiej afery deweloperskiej w Warszawie" – informuje Onet.
Według serwisu "umoczeni" mają w niej być także inni byli burmistrzowie oraz urzędnicy stołecznego ratusza. Czy tak rzeczywiście będzie, pokażą najbliższe dni.
"Nie od dziś wiadomo, że urzędnicy miejscy i burmistrzowie latami wydawali podejrzanie korzystne decyzje dla deweloperów, którzy mogli w Warszawie liczyć na nadzwyczajne traktowanie. Teraz już wiadomo dlaczego" – pisze Andrzej Gajcy.
Według dziennikarza Warszawa jest "wciąż rozkradanym miastem" pełnym układów deweloperskich oraz powiązań sprzyjających "mecenasom i podejrzanym kamienicznikom".
Czytaj też:
Burmistrz płakał, gdy zakładali mu kajdanki. Kulisy akcji CBA