Małgorzata Kidawa-Błońska rozmawiała z portalem Gazeta.pl. Wicemarszałek Sejmu i kandydatka KO na prezydenta była pytana o swoje stanowisko o rozmaitych sprawach światopoglądowych i gospodarczych.
W pewnym momencie prowadzący rozmowę dziennikarz zapytał polityk PO o to, czy żałuje ona decyzji o podwyższeniu wieku emerytalnego.
– Nie, to była dobra decyzja i mądra decyzja – odpowiedziała Kidawa-Błońska. Jak dodała, Polacy żyją coraz dłużej i chcą dłużej pracować. Kandydatka na prezydenta wskazała jednak, że przy podwyższaniu wieku emerytalnego jej ugrupowanie popełniło jeden błąd. – To był nasz błąd, że źle wytłumaczyliśmy to ludziom – przekonywała Kidawa-Błońska.
Aborcja legalna?
Inną kwestią, o którą zapytano kandydatkę KO, była legalizacja prawa aborcyjnego. Kidawa-Błońska stwierdziła, że "nie wolno tworzyć ani podpisywać ustaw, które dzielą polskie społeczeństwo". Chwilę później przyznała jednak, że w pewnych okolicznościach podpisałaby ustawę liberalizującą prawo do aborcji. – Gdyby taka ustawa przeszła przez parlament i miała poparcie społeczne, podpisałabym ją – powiedziała.
twitterCzytaj też:
"Ten fakt należy odnotować". Konfederacja wbija szpilkę prezydentowi Dudzie