W piątek prezydent Andrzej Duda poinformował, że podpisał ustawę o rekompensacie w wysokości 1,95 mld zł dla TVP i Polskiego Radia. Opozycja apelowała do głowy państwa, by zamiast na media publiczne przeznaczyć te środki na onkologię.
– W 2009 roku Trybunał Konstytucyjny w składzie m.in. z prof. Rzeplińskim, tak poważanym przez obecną opozycję, w swoim wyroku uznał, że jeżeli są zwolnienia z płacenia abonamentu, to mediom publicznym należy się rekompensata – przypomniał w "Kwadransie politycznym" Radosław Fogiel z PiS.
Według zastępcy rzecznika partii rządzącej "minęło jedenaście lat, a opozycja jeszcze nie przeczytała tego wyroku i jeszcze próbuje brać na barykady ludzi chorych onkologicznie'. – To jest obrzydliwe – stwierdził polityk.
Ostatecznie środki na TVP i Polskie Radio rozdysponuje Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Mowa o obligacjach skarbowych, a nie żywej gotówce.
Równolegle z podpisem prezydenta pod ustawą abonamentową pojawiły się doniesienia o odwołaniu Jacka Kurskiego ze stanowiska prezesa TVP. Wszyscy członkowie Rady Mediów Narodowych zagłosowali za jego dymisją.
Czytaj też:
Dlaczego Kaczyński dał zielone światło w sprawie Kurskiego?