Obejmujący stolicę Region Sztokholm uważany jest za główne ognisko epidemii w Szwecji. Odpowiada za 6,2 tys. przypadków koronawirusa oraz 1022 zgony.
Dwa tygodnie temu Karin Tegmark Wisell, szefowa działu mikrobiologii Urzędu Zdrowia Publicznego, przyznała że na oddziałach intensywnej terapii występują braki środka usypiającego o nazwie propofol, podawanego pacjentom podłączonym do respiratora. W związku z tą sytuacją szwedzki Urząd ds. Leków wydał zgodę na stosowanie podobnego leku wykorzystywanego w weterynarii.
Operacja plastyczna dostępna od ręki
Jak jednak ustalił dziennik "Dagens Nyheter" w czasie kiedy szpitale publiczne są przeciążone i zmagają się z epidemią, prywatne kliniki chirurgii plastycznej przyjmują pacjentki mimo zagrożenia koronawirusem.
Dziennikarze "Dagens Nyheter" dzwoniąc do klinik pytali o możliwość umówienia operacji plastycznej piersi i jak relacjonują, w 8 na 10 przypadkach udało im się to. W większości mogli dostać się na taką operację w ciągu tygodnia – podaje dziennik.
Jak przypomina "Dagens Nyheter" wcześniej wiele prywatnych klinik odmówiło publicznej służbie zdrowia pomocy.
Czytaj też:
Greta Thunberg zabrała głos ws. koronawirusa. "Czy nam się to podoba, czy nie..."