"To bestialstwo i kompromitacja wsadzać do więzień kandydatów na prezydenta, a potem w noc liczenia głosów aresztować protestujących. Białoruś powstała przeciwko Łukaszence. Dziś on stracił swój kraj" – napisał na Twitterze Władimir Żyrinowski, wiceprzewodniczący rosyjskiej Dumy Państwowej, szef Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji, który wielokorotnie w skandaliczny sposób wypowiadał się o Polsce.
Od niedzielnego wieczoru w Mińsku i innych białoruskich miastach trwają protesty. Ma to związek z wyborami prezydenckimi, w których według oficjalnych wyników zwyciężył urzędujący prezydent. Według opozycji, a także organizacji praw człowieka działających w tym kraju, podczas głosowania doszło do licznych nieprawidłowości, a podany wynik został sfałszowany. Według rządowego sondażu exit poll wygrał je Aleksandr Łukaszenka, który uzyskał 79,7 procent głosów. Na drugim miejscu z wynikiem 6,8 proc. uplasowała się uznawana za główną rywalkę Łukaszenki Swiatłana Cichanouska. Po ogłoszeniu tej informacji Białorusini masowo ruszyli na ulice.
W wielu miastach przez kilka godzin trwały regularne walki z milicją. Protestujący w Mińsku zaczęli wznosić barykady na ulicach, aby chronić się przed organami ścigania. Władze oficjalnie potwierdziły śmierć jednego z protestujących.
Swiatłana Cichanouska wyjechała na Litwę. Na nagraniu opublikowanym na YouTube zapewniała, że sama podjęła decyzję o wyjeździe z kraju. "Nie daj Boże, by ktoś stanął przed takim wyborem, przed jakim stanęłam ja" – podkreślała. Teraz w sieci opublikowano kolejny film, na którym polityk zwróciła się do rodaków i zaapelowała o uspokojenie nastrojów.
Czytaj też:
Zaskakujący apel Cichanouskiej. "Ewidentnie została zmuszona, by go wygłosić"Czytaj też:
"Odbyłem pewne rozmowy". Poseł Kukiz'15 miał otrzymać propozycję od PiS