Protest na granicy. "Stop zalewaniu Polski migrantami przez Niemcy"

Protest na granicy. "Stop zalewaniu Polski migrantami przez Niemcy"

Dodano: 
Gubin, 05.04.2025. Protest na moście granicznym z Niemcami przeciwko podrzucaniu do Polski imigrantów
Gubin, 05.04.2025. Protest na moście granicznym z Niemcami przeciwko podrzucaniu do Polski imigrantów Źródło: PAP / Lech Muszyński
W przygranicznym Gubienie odbył się protest pod nazwą "Stop zalewaniu Polski migrantami przez Niemcy".

Wśród mówców byli poseł PiS Janusz Kowalski i lider partii Niepodległość i Rot Marszu Niepodległości Robert Bąkiewicz, który zainicjował niedawno Ruch Obrony Granic. Powodem rozpoczęcia przedsięwzięcia jest chęć pokazania i wywarcia presji, aby Polska broniła się przed napływem migrantów nie tylko od strony Białorusi, ale również od strony Niemiec.

Taki był też temat sobotniej manifestacji. Bąkiewicz nawiązał do poprzednich protestów – w Słubicach i w Zgorzelcu. Jak przekonywał, Niemcy bezprawnie narzucają Polsce nielegalnych imigrantów. Tym samym destabilizują państwo polskie i narażają społeczeństwo na utratę bezpieczeństwa i spokoju, z którego do tych czas Polska była znana.

Bąkiewicz: Chcemy, żeby w Polsce było bezpiecznie

– To my, Polacy, jesteśmy państwem, które na świecie ma najwyższe wskaźniki bezpieczeństwa. To my, Polacy, nie boimy się chodzić wieczorem po ulicach naszych miast i wiosek. Chcemy, by tak dalej pozostało – podkreślił Bąkiewicz. Jak dodał, Polacy nie zgodzą się na dyktat Berlina. – Niech nasi sąsiedzi Niemcy wiedzą, że jeśli sami wywołują tę wojnę, której przedmiotem są po prostu ludzie, to tę wojnę my przyjmiemy i wygramy. Zwyciężymy – powiedział.

– Donald Tusk i Rafał Trzaskowski, którzy są winni tej migracji, którzy na nią przyzwalają, wprowadzali pakt migracyjny są dzisiaj wewnętrznym zagrożeniem dla państwa polskiego. Niech słyszą, że naród się budzi i to nie tylko na granicy, ale i w Radomiu, Siedlcach, Suwałkach, Płocku i wielu, wielu innych miejscach. Musimy obudzić cały naród. (…) Żebyśmy jutro nie musieli płakać nad sytuacją, nad którą nie będziemy mieli żadnej kontroli. Żebyśmy nie musieli wstydzić się własnych dzieci, którym będziemy musieli powiedzieć, że w momencie próby nie zrobiliśmy nic – zwrócił uwagę.

Kowalski: Żądamy kontroli na granicy z Niemcami

Poseł PiS Janusz Kowalski także przypomniał, że nie ma zgody Polaków na nielegalną migrację i na to, żeby kobiety i dzieci miały się niebezpiecznie na polskich ulicach. – Podrzucają nam migrantów przez wszystkie przejścia, dlatego że rząd Tuska, wspierany przez Trzaskowskiego, nie chce wprowadzić kontroli na polsko-niemieckiej granicy. A my tego żądamy – powiedział.

– Czy wiecie, że kolega Rafała Trzaskowskiego, prezydent Płocka, w samym centrum miasta chce zbudować centrum integracji cudzoziemców, podrzucanych nam przez Niemców? To jest hańba! Chcą to zrobić w Radomiu, w Siedlcach. (…) Mówimy twarde "nie" dla nielegalnej imigracji. Mówimy twarde "tak" dla polskiego bezpieczeństwa – oznajmił Kowalski.

Poseł podziękował mediom, które podejmują temat i zaapelował do Polaków, żeby rejestrowali podrzucanie migrantów na telefonach.

Czytaj też:
Sejm znowelizował ustawę. Konfederacja alarmuje: Będzie mógł wjechać ktokolwiek
Czytaj też:
Mazowsze. Urząd Marszałkowski finansuje promocję integracji imigrantów


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły: dorzeczy.pl/gielda


Źródło: wPolityce.pl / X / DoRzeczy.pl
Czytaj także