Aleksiej Nawalny, jeden z najbardziej zagorzałych krytyków Kremla, od soboty przebywa w berlińskim szpitalu Charite. Opozycjonista jest w stanie śpiączki, po tym jak w sobotę źle się poczuł w trakcie lotu do Moskwy. Lekarze zajmujący się Nawalnym w berlińskim szpitalu oświadczyli w poniedziałek, że dotychczasowe badania wskazują na próbę otrucia rosyjskiego opozycjonisty.
W berlińskiej klinice Nawalny jest pod ścisłą ochroną. Placówki pilnują funkcjonariusze Federalnego Urzędu Kryminalnego (BKA), którzy odpowiadają za ochronę osobistą członków rządu federalnego, jak również ich zagranicznych gości.
Prawdopodobną próbę otrucia skrytykowało wielu przywódców, w tym prezydent Słowacji Zuzana Čaputová. Dzisiaj szef NATO Jens Stoltenberg wezwał do przeprowadzenia śledztwa ws. otrucia Nawalnego. Jak stwierdził Stoltenberg, „nie ma powodu wątpić” w konkluzje przedstawione przez niemieckich lekarzy.
Czytaj też:
Jest opinia niemieckich lekarzy ws. Aleksieja Nawalnego