– Przyjmuję to zaszczytne miano z pokorą, nie tylko jako dowód uznania dla mojej służby jako Marszałka Senatu Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, ale także jako wyraz docenienia działań całej demokratycznej większości w Senacie, która od ponad półtora roku robi wszystko, by bronić Konstytucji, praworządności, wolności i poszanowania godności ludzkiej – powiedział Grodzki, dziękując za wyróżnienie.
Grodzki: Powstrzymaliśmy wybory kopertowe
– To w Senacie powstrzymaliśmy bezprawne wybory kopertowe. To Senat chciał przeznaczenia dwóch miliardów złotych na onkologię, zamiast na propagandę tzw. państwowej telewizji. To senatorowie proponowali i wciąż proponują rozwiązania, mające ulżyć ochronie zdrowia czy przedsiębiorcom dotkniętym straszliwą pandemią, które to projekty władza wstydliwie chowa do sejmowej zamrażarki – przekonywał marszałek Senatu.
Zapewnił, że większość w tej Izbie "nie spocznie w obronie demokracji, a także praw, wolności i godności Polek i Polaków". – Sprzeciwimy się każdemu złemu prawu, które uchwalane będzie w interesie jednej partii, a nie całego społeczeństwa. Będziemy stać na straży polskiej racji stanu, interesu narodowego, przestrzegania europejskich wartości, które są podstawą funkcjonowania wolnego świata cywilizacji zachodniej – podkreślił.
Grodzki dodał, że tytuł Człowieka Roku to dla niego nie tylko honor, ale przede wszystkim zobowiązanie, "by nie ustawać w budowaniu dla nas, dla naszych dzieci i wnuków Polski naszych marzeń".
Bartoszewski, Tusk, Timmermans i inni
"Gazeta Wyborcza" przyznaje tytuł Człowieka Roku od 1999 roku. Wśród laureatów nagrody są m.in.: Vaclav Havel, Bronisław Geremek, Zbigniew Brzeziński, Andrzej Wajda, Tadeusz Mazowiecki, Władysław Bartoszewski, Donald Tusk, Timothy Snyder, Frans Timmermans i Anne Applebaum. Tytuł za ubiegły rok został przyznany z opóźnieniem, spowodowanym pandemią COVID-19.
Czytaj też:
Porażka opozycji w Senacie. Semeniuk: Klasyczny marszałek Grodzki