Polityk skomentował różnice, jakie występują między Porozumieniem a Prawem i Sprawiedliwością w ocenie poszczególnych elementów Polskiego Ładu.
– Są rzeczy, które musimy dopracować. Z takich podstawowych rzeczy to kwestia wysokości odpisu składki zdrowotnej, kwota wolna od podatku dla przedsiębiorców. Tych rzeczy jest więcej. Jak wiemy, diabeł tkwi w szczegółach. Te pierwotne, zasadnicze kierunki Polskiego Ładu są ok - wyższa kwota wolna od podatku, wyższy drugi próg podatkowy. To są rzeczy z programu Porozumienia. To jest super– powiedział Strzeżek na antenie RMF FM.
Gość rozmowy zadeklarował, że kwestie obciążeń podatkowych jego formacja traktuje niezwykle poważnie.– Będziemy rozmawiać z naszymi koalicjantami. Na pewno Jarosław Gowin, jako minister odpowiedzialny za polską gospodarkę, też swoje propozycje poprawek zgłosi– zapowiedział.
"Mediów nie trzeba ruszać"
Wicerzecznik Porozumienia jasno zakomunikował, że rynku medialnego w Polsce nie należy ruszać. Kompromisowe rozwiązanie w sprawie ustawy medialnej ma zagwarantować poprawka jego partii.
– Chodzi o to, aby z katalogu państw, które nie mogą prowadzić w Polsce mediów, wyłączyć kraje OECD – wyjaśnił polityk. – Mamy twardo wyznaczone cele w przypadku mediów - mediów nie wolno ruszać. Media mają być zróżnicowane – dodał.
Zdaniem przedstawiciela partii Gowina cała debata wokół mediów opiera się na błędnej ocenie sytuacji. – Musimy zmienić optykę. Wyjdźmy z założenia, że coś w ogóle trzeba coś zmieniać. Rynek mediów w mojej ocenie jest dobry – stwierdził.
Strzeżek powiedział również, że nie spodziewa się, że Prawu i Sprawiedliwości uda się przeprowadzić proponowaną nowelizację przez proces legislacyjny bez poparcia Porozumienia.
Co z jednością Zjednoczonej Prawicy?
Liczne różnice miedzy Porozumieniem a większym koalicjantem naprowadzają na pytanie o trwałość rządzącej koalicji.
– W naszej różnicy tkwi nas sukces wyborczy – stwierdził Strzeżek. Jego zdaniem dopiero budowa szerokiej koalicji zapewniła prawicy zwycięstwo w 2015 roku, jednak nie odpowiedział wprost na pytania, czy w następnych wyborach parlamentarnych powstanie wspólna lista wyborcza z PiSem.
Dojdzie do kompromisu z Komisją?
Polityk porozumienia podkreślił również, że w obecnym sporze między Polską a Unią Europejską Bruksela dysponuje potężną siłą nacisku w postaci możliwości wstrzymania 700 mld złotych pomocy dla Polski.
– Nie ma lepszego oręża niż dialog, trzeba rozmawiać z Komisją Europejską – powiedział. – Kompromis polega na tym, że jedna i druga strona robi krok wstecz – dodał gość RMF FM.
Jan Strzeżek wyraził także swoją pewność, że ostatecznie dojdzie do porozumienia między Warszawą a Brukselą.
Czytaj też:
Wicerzecznik Porozumienia: Gorsze od przymusu są dramaty setek tysięcy osóbCzytaj też:
Strzeżek: Odwagi nam nie zabraknie. Gowin pokazał to rok temu