W niedzielę natarcie talibów dotarło do stolicy Afganistanu – Kabulu. Wojska wkraczały do miasta "ze wszystkich stron", a prezydent Aszraf Ghani zdecydował się opuścić kraj. Podczas gdy nieudolną i paniczną ewakuację amerykańskich dyplomatów mógł obserwować na nagraniach w sieci cały świat, talibowie po faktycznym przejęciu władzy zaczęli wprowadzać nowe porządki. Tymczasem z kraju wypłynęła fala migracji ludzi uciekających przed talibami.
Macierewicz: Świat był stabilniejszy przed Bidenem
Kwestię Afganistanu i wniosków, jakie płyną z zaangażowania militarnego USA i sojuszników w tym kraju w kontekście bezpieczeństwa Polski komentował na antenie Radia WNET Antoni Macierewicz.
– Świat był stabilniejszy przed objęciem władzy przez pana Bidena. To jest rzeczywisty punkt odniesienia. Od tego momentu rozpoczęły się bardzo dramatyczne wydarzenia w skali całego świata – Wiceprezes PiS zwrócił uwagę na to, że kwestia Afganistanu jest analogiczna do decyzji dotyczącej stanowiska administracji Bidena wobec ukończenia niemiecko- rosyjskiego gazociągu Nord Stream 2.
W kontekście bezpieczeństwa międzynarodowego polityk podkreślił, że Polska musi zapewnić sobie bezpieczeństwo własnymi siłami zbrojnymi, by sojusz z USA miał realny charakter. – Sojusze są bardzo ważne i nasz sojusz ze Stanami ma być gwarancją zdolności odzyskania możliwości zapewnienia sobie bezpieczeństwa, czyli zbudowania silnej armii, gospodarki i struktury politycznej – powiedział poseł.
"Ryzykowna, nieodpowiedzialna decyzja" ws. Afganistanu
Macierewicz termin (pół roku wcześniejszy niż ustalony) oraz sposób wycofania się sił zbrojnych USA z Afganistanu ocenił jednoznacznie negatywnie. Jak wskazał, naraziło to zachodnich sojuszników, którzy dysponowali oddziałami stacjonujące w tym państwie. – Ta decyzja wystawiła na niebezpieczeństwo wszystkich sojuszników USA, została podjęta w sposób bardzo ryzykowny i nieodpowiedzialny z punktu widzenia zobowiązań Stanów Zjednoczonych wobec sojuszników.
Macierewicz wyraził opinię, że Polska powinna przyjąć do siebie Afgańczyków, którzy z nami współpracowali. – Jeśli chodzi o inne grupy – decyzja ta musi zostać podjęta po przeanalizowaniu jakie to są zespoły ludzi. Musimy tu prowadzić ostrożną politykę, nieopartą na pochopnych decyzjach.
Czytaj też:
Winnicki: Dwadzieścia lat bezsensownej wojny afgańskiej. Czego nas uczy?Czytaj też:
"Nasz kraj nigdy nie został tak upokorzony". Trump w mocnych słowach potępił BidenaCzytaj też:
Talibowie a ISIS i Al-Kaida. Sykulski: Kwestia czasu