Są dwa akty oskarżenia wobec "babci Kasi"

Są dwa akty oskarżenia wobec "babci Kasi"

Dodano: 
Aktywistka Babcia Kasia, czyli Katarzyna Augustynek
Aktywistka Babcia Kasia, czyli Katarzyna Augustynek Źródło:PAP / Marcin Obara
Wygląda na to, że agresywna aktywistka Katarzyna A., znana jako "babcia Kasia", ma poważne kłopoty.

"Prokuratura Rejonowa dla Warszawy Śródmieści skierowała do sądu dwa akty oskarżenia przeciwko. Katarzyna A. jet oskarżona o gryzienie, szarpania i kopanie policjantów" – informuje portal wPolityce.pl.

– Katarzyna A, skarżona została o to, że w dniach 10 sierpnia, 10 września oraz 10 października 2021 r. w Warszawie przy ul. Krakowskie Przedmieście, ul. Podwale oraz w Ogrodzie Saskim naruszyła nietykalność cielesną 4 funkcjonariuszy Policji podczas i w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że oskarżona dwukrotnie ugryzła funkcjonariuszy, szarpała ich i kopała. Nadto Katarzynie A. zarzucono znieważenie wszystkich pokrzywdzonych poprzez użycie słów powszechnie uznanych za obelżywe i obraźliwe – przekazała prokurator Aleksandra Skrzyniarz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

– Czyny zostały zakwalifikowane jako występki chuligańskie biorąc pod uwagę okazane przez oskarżoną rażące lekceważenie porządku prawnego, jak i działanie bez powodu – dodaje prokurator Skrzyniarz.

Policjant nie wytrzymał zaczepek "babci Kasi"

Lewicowa aktywistka dostała zdecydowaną odpowiedź od policjanta, którego wcześniej obrzucała obelgami.

Incydent miał miejsce w poniedziałek pod pomnikiem upamiętniającym ofiary katastrofy smoleńskiej na Placu Piłsudskiego w Warszawie. To wtedy policjanci pilnujący monumentu zostali werbalnie zaatakowani przez lewicowych aktywistów, wśród których była znana z ostrych wypowiedzi i licznych prowokacji "babcia Kasia".

Kobieta naparła na jednego z mundurowych ciałem i próbowała się z nim przepychać, mimo że funkcjonariusz nie wykonał w jej kierunku żadnego prowokującego ruchu, a następnie zaczęła go obrzucać licznymi, wulgarnymi obelgami.

twitter

– Przepychasz mnie brzuchem. Nie drzyj się na mnie. Nie dotykaj mnie swoim tłustym brzuchem! – krzyczała Katarzyna A.w jednej z nielicznych wypowiedzi, która nadaje się do zacytowania. Funkcjonariusz cierpliwie i grzecznie znosił niekulturalne ataki, jednocześnie stanowczo i spokojnie prosząc ją, aby przestała się zachowywać w sposób agresywny.

— Proszę zabrać te ręce – odpowiadał na zaczepki. – Proszę odstąpić od mojej osoby. Dość – mówił policjant.

"Babcia Kasia" odparła wówczas, że "g**** ją obchodzi jego dość". – Ty się na mnie pchasz. Jesteś na moim utrzymaniu – krzyczała kobieta.

Źródło: wPolityce.pl / Twitter
Czytaj także