Alarm na Tajwanie. Chińskie samoloty wojskowe prowokują na granicy

Alarm na Tajwanie. Chińskie samoloty wojskowe prowokują na granicy

Dodano: 
Chiński Xi’an H-6
Chiński Xi’an H-6Źródło:Wikimedia Commons / Mil.ru, CC BY 4.0
We wtorek 29 chińskich samolotów wojskowych naruszyło strefę identyfikacji obrony powietrznej Tajwanu (ADIZ) – przekazało tajwańskie ministerstwo obrony.

Jak podaje Agencja Reuters jest to już trzecia sytuacja w tym roku, kiedy Chiny wysyłają tak dużą liczbę samolotów blisko od granic Tajwanu. Pod koniec stycznia przy granicy pojawiło się aż 39 maszyn.

Jak wskazano w oświadczeniu resortu obrony Tajwanu, w reakcji podniesiono własne bojowe samoloty celem monitorowania sytuacji. Włączone zostały również systemy obrony przeciwrakietowej, a ostrzeżenia zostały wysłane drogą radiową.

Wśród 29 samolotów, które naruszyły strefę identyfikacji obrony powietrznej Tajwanu było m.in. sześć bombowców Xi’an H-6 zdolnych do przenoszenia głowic nuklearnych. Maszyny te wykonały rzadki, dłuższy niż standardowy manewr, okrążając połowę wybrzeży Tajwanu.

Chiny: Ćwiczenia jako "uroczyste ostrzeżenie"

Tym razem nie było natychmiastowego komentarza ze strony władz Chin, które w przeszłości podkreślały, że tego typu ruchy stanowią ćwiczenia mające na celu ochronę suwerenności kraju.

Minister spraw zagranicznych Tajwanu Joseph Wu powiedział w środę, że zakrojone na szeroką skalę ćwiczenia chińskiego wojska pokazują, że zagrożenie militarne ze strony Chin jest "poważniejsze niż kiedykolwiek".

Chińska armia poinformowała w zeszłym miesiącu, że przeprowadziła ćwiczenia wokół Tajwanu jako "uroczyste ostrzeżenie" przed "zmową" ze Stanami Zjednoczonymi.

Stało się to po tym, jak prezydent USA Joe Biden powiedział publicznie, że Stany Zjednoczone zaangażują się militarnie, jeśli Chiny zaatakują wyspę.

Chiny zwiększyły presję na Tajwan, aby zaakceptował swoje roszczenia. Rząd Tajpej twierdzi, że chce pokoju, ale w razie ataku będzie się bronił.

Tajwan. Rozmowa Biden – Xi Jinping

Przypomnijmy, że Chiny nie uznają niepodległości Tajwanu i uważają wyspę za własne terytorium. Rząd w Tajpej ma natomiast poparcie Stanów Zjednoczonych.

W marcu prezydent Joe Biden odbył wideorozmowę z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem.

Oprócz kwestii Ukrainy i Rosji poruszono właśnie problem statusu Tajwanu. W ocenie władz Państwa Środka Tajwan stanowi prowincję separatystyczną, którą należy przywrócić do wspólnot, w razie konieczności przy użyciu siły. Pekin nie ukrywa, że jest to najbardziej drażliwa i najważniejsza kwestia w ich stosunkach ze Stanami Zjednoczonymi. – Jeśli kwestia Tajwanu nie zostanie rozwiązana we właściwy sposób, będzie to miało wywrotowy wpływ na stosunki między dwoma krajami – miał powiedzieć Bidenowi prezydent Chin.

W oświadczeniu Białego Domu Biden powtórzył w rozmowie z Xi, że polityka USA wobec Tajwanu nie uległa zmianie, i podkreślił, że Waszyngton "nadal sprzeciwia się jakimkolwiek jednostronnym zmianom status quo".

Czytaj też:
Plany Chin wobec Tajwanu. Ocena wywiadu USA
Czytaj też:
Rosja została największym dostawcą ropy do Chin. Wyprzedziła Arabię Saudyjską

Źródło: Reuters / CNN
Czytaj także