Testy nowej broni nadzorował przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un. Informację podała w piątek Koreańska Centralna Agencja Informacyjna, cytowana przez Polsat News. Zdaniem ekspertów, testowana broń może zostać wkrótce wykorzystana przez Rosję podczas wojny na Ukrainie.
Komunikat w sprawie testów systemu przeciwlotniczych pocisków rakietowych pojawił się dzień po tym, jak Korea Południowa rozpoczęła wspólne ćwiczenia wojskowe z udziałem wojsk USA, które Pjongczang nazywa "prowokacją" i "aktem wrogości".
Szojgu w Korei Północnej
Rosyjska agencja państwowa TASS podała, że w piątek w Korei Północnej Kim Dzong Un spotkał się z byłym ministrem obrony Rosji Siergiejem Szojgu, który przekazał "pozdrowienia i najlepsze życzenia" od Władimira Putina. Pjongczang i Moskwa zacieśniają więzi, szczególnie od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Na początku tego miesiąca wiceminister spraw zagranicznych Rosji Andriej Rudenko też odwiedził Koreę Północną. Przeprowadził rozmowy z ministrem spraw zagranicznych Korei Północnej Cho Son Hui, podczas których omawiano kwestię "kontaktów politycznych na wysokim i najwyższym szczeblu".
Informacje o tym, że żołnierze Korei Północnej walczą po rosyjskiej stronie na Ukrainie, pojawiły się w październiku ubiegłego roku.
Kim Dzong Un zerwał porozumienie
W listopadzie 2023 r. Korea Północna zerwała pięcioletnie porozumienie z Koreą Południową mające na celu zmniejszenie napięć militarnych i ogłosiła, że zwiększy obecność swoich sił zbrojnych na linii demarkacyjnej.
Podpisane w 2018 r. przez Seul i Pjongjang kompleksowe porozumienie wojskowe miało na celu zmniejszenie napięć militarnych wzdłuż granicy. W jego ramach państwa zobowiązały się do "całkowitego zaprzestania wszelkich wrogich działań przeciwko sobie" i wprowadziły szereg środków mających zwiększyć poziom zaufania, w tym zakaz ćwiczeń w pobliżu granicy i ograniczenia manewrów z użyciem ostrego ognia. Strony usunęły także część stanowisk obronnych i uruchomiły wojskową infolinię.
Czytaj też:
Kto ponosi winę za wybuch wojny na Ukrainie? Amerykanie odpowiedzieli w sondażuCzytaj też:
Macron zaproponował alternatywę dla europejskich wojsk na Ukrainie