Walka z dopalaczami przypomina przysłowiową walkę z wiatrakami. Państwo jest bezsilne – pisze "Gazeta Polska Codziennie".
Dziennik powołuje się na dane Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Wynika z nich, że w 2016 roku do szpitali trafiło ponad 7 tysięcy osób. 24 zmarły. Powodem było zażycie tzw. nowych substancji psychoaktywnych.
"GPC" pisze, że jeszcze 10 lat temu w Polsce funkcjonowało około 50 sklepów z dopalaczami. Obecnie jest ich prawie 1400. Trujące specyfiki zażywają coraz młodsze osoby, często uczniowie w wieku 13-14 lat.
Służby sanitarne nie mają ani sił, ani środków na kontrole handlarzy dopalaczami. Sprzedający trujące specyfiki drwią z prawa, nie płacą nakładanych na nich kar, a młodzi ludzie umierają – podkreśla gazeta.
Więcej w "Gazecie Polskiej Codziennie".
Źródło: Gazeta Polska Codziennie