Dziennikarka Onetu i "Faktu" zawieszona. "Potencjalny konflikt interesów"

Dziennikarka Onetu i "Faktu" zawieszona. "Potencjalny konflikt interesów"

Dodano: 
Dziennikarka Agnieszka Burzyńska
Dziennikarka Agnieszka Burzyńska Źródło: YouTube / Fakt
Dziennikarka Onetu i "Faktu" Angieszka Burzyńska została zawieszona przez swoich przełożonych.

Decyzję podjęli redaktorzy naczelni dziennika "Fakt" – Katarzyna Kozłowska – oraz portalu Onet.pl (Ringier Axel Springer Polska) – Bartosz Węglarczyk.

Jak przekazał w sobotę portal Wirutalnemedia.pl, powodem jest "potencjalny konflikt interesów”. Według doniesień medialnych, dziennikarka i publicystka ma być w prywatnej relacji z jednym z polityków opozycji. W tym kontekście wymieniało się nazwisko Jacka Protasiewicza z klubu parlamentarnego PSL – Koalicji Polskiej.

Burzyńska zawieszona

Zawieszenie w pracy Agnieszki Burzyńskiej potrwa "do czasu wyjaśnienia wszystkich okoliczności". "W związku z ostatnimi spekulacjami na temat potencjalnego konfliktu interesów red. Agnieszki Burzyńskiej związanego z jej pracą dziennikarską, zażądaliśmy od niej pełnej transparentności" – przekazali w oświadczeniu naczelni "Faktu" i Onetu. Nie podano jednak szczegółów, o jakie konkretnie "interesy" chodzi.

W związku z decyzją przełożonych, Burzyńska nie wystąpiła już w sobotę w ostatnim wydaniu prowadzonej razem z Andrzejem Stankiewiczem audycji Onetu "Stan po burzy". Zastąpiła ją znana z tygodnika "Newsweek Polska" Renata Grochal. Stankiewicz nie wyjaśnił odbiorcom, z czego wynika ta zmiana, zaznaczając jedynie, że Grochal jest "gościem wyjątkowym".

Pogłoski o relacji z politykiem

"W ostatnich tygodniach w środowisku dziennikarskim krążyły pogłoski o związku znanej dziennikarki politycznej z politykiem opozycyjnym" – podały Wirtualnemedia.pl. Warto zaznaczyć, że jako pierwszy napisał o tym tygodnik "Do Rzeczy" w tekście Cezarego Gmyza i Piotra Goćka w ramach rubryki "Dwaj Panowie na G".

"Nie będziemy rzucać żadnych aluzji, gdyż lubimy fantazjować. Pofantazjujmy razem: a co by było, gdyby istniał taki kraj, w którym znana dziennikarka dużego portalu i dużej gazety, w dodatku należących do kapitału zagranicznego, pokochała pewnego polityka, który kiedyś heilował niemieckim funkcjonariuszom na lotnisku we Frankfurcie? Sami zdecydujcie, czytając nasz wytwór czystej fikcji, czy byłoby to bardziej straszne czy bardziej śmieszne" – mogliśmy przeczytać.

Czytaj też:
Dziennikarka TVN uderza w Lisa: Nigdy mnie nie przeprosił
Czytaj też:
Znana dziennikarka do Giertycha: Niech się pan wstydzi

Źródło: Wirtualnemedia.pl / DoRzeczy.pl
Czytaj także