Zdaniem niezależnego medium Putin poruszył tę kwestię w związku z rosnącym uzależnieniem od alkoholu rosyjskich urzędników, którzy w ten sposób rozładowują napięcie, wynikające z kryzysu, jaki ogarnął kraj po inwazji na Ukrainę. Rosja boryka się z sankcjami, a administracja rzekomo odczuwa presję ze strony Kremla, który oczekuje rozwiązania naglących problemów. – Ludzie rozładowują w ten sposób stres. Ministrowie, ich zastępcy, wicepremierzy, pracownicy administracji prezydenckiej i Rady Bezpieczeństwa, niektórzy szefowie korporacji państwowych, gubernatorzy – wymienia informator Meduzy.
W rosyjskiej armii "cierpi dyscyplina"
W opinii anonimowego eksperta rosyjscy urzędnicy nie spodziewali się, że w lutym Rosja de facto wypowie wojnę Ukrainie, dlatego w pierwszych miesiącach "nie wiedzieli, co robić", a w administracji zapanował chaos. Według Meduzy problem póki co nie dotyczy rosyjskiej armii, choć i tam "cierpi dyscyplina". Portal przypomina, że parę lat temu jeden z rosyjskich gubernatorów został odwołany z urzędu z powodu nałogu alkoholowego.
Putin o pijaństwie
W połowie sierpnia prezydent Rosji rozmawiał na wideokonferencji z gubernatorem obwodu włodzimierskiego Aleksandrem Awdiejewem. Jak donosił portal Wprost.pl, jednym z wątków był problem alkoholizmu.
– Mężczyźni piją i nadal będą to robić. To wszystko nie jest takie prymitywne i łatwe. Po prostu trzeba sobie z tym poradzić – oznajmił Putin podczas wideokonferencji. Zauważył także, że trzeba między innymi "zachęcić ludzi do odwiedzania obiektów kultury, rozwijać infrastrukturę sportową czy też pochylić się nad kwestią zdrowego odżywiania obywateli Rosji".
Czytaj też:
Prof. Szeremietiew: Na przywódcę ratującego Rosję szykuje się MiedwiediewCzytaj też:
Prezydent Chin do Putina: Jesteśmy gotowi połączyć siły z Rosją