"Feministyczna polityka zagraniczna". Niemcy szykują rewolucję

"Feministyczna polityka zagraniczna". Niemcy szykują rewolucję

Dodano: 
Minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock
Minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock Źródło:PAP/EPA / FILIP SINGER
Ministerstwo Spraw Zagranicznych pod kierunkiem Annaleny Baerbock, przygotowuje dokument nakreślający wytyczne dla "feministycznej polityki zagranicznej".

Sprawę opisuje Instytut Zachodni, opierając się na doniesieniach niemieckich mediów. Obietnica przygotowania takiego dokumentu zawarto w umowie koalicyjnej obecnego rządu. Szczegóły mamy poznać 1 marca.

Według informacji ujawnionych przez "Der Spiegel", w dokumencie mają znaleźć się zapisy o tym, że feministyczna polityka zagraniczna ma służyć nie tylko kobietom, ale wszystkim członkom społeczeństwa – w szczególności osobom, które są marginalizowane ze względu na tożsamość płciową, pochodzenie, religię, wiek, niepełnosprawność, orientację seksualną lub z innych powodów. Celem ma być "przełamanie historycznie ugruntowanych struktur władzy".

Nowe stanowiska gwarantem sukcesu?

W tym celu federalny resort spraw zagranicznych przygotuje 12 założeń. 6 z nich ma dotyczyć wewnętrznego funkcjonowania niemieckiej administracji, a pozostałe 6 – aspektów działalności zewnętrznej. W dokumencie ma również znaleźć się zapowiedź utworzenia nowego stanowiska − ambasadora ds. feministycznej polityki zagranicznej. osoba ta ma być odpowiedzialna za wdrażanie opracowanych przez MSZ założeń. Dodatkowo przewidziano powołanie rzeczników ds. tej polityki we wszystkich oddziałach ministerstwa oraz zagranicznych placówkach dyplomatycznych.

Założenia mają odnosić się m.in. do kryteriów zatrudniania pracowników w niemieckim MSZ: równouprawnienia i „kompetencji w zakresie różnorodności”, oraz wprowadzenia szkoleń z zakresu przeciwdziałania uprzedzeniom.

Jak podaje "Der Spiegel", zwiększyć ma się reprezentacja kobiet w personelu niemieckiej dyplomacji – obecnie ok. 27 proc. przedstawicielstw zagranicznych RFN kierowanych jest przez kobiety. Kolejne z zadań to zagwarantowanie środków z budżetu federalnego na nowe i już realizowane feministyczne projekty.

Nie tylko kobiety

Okazuje się, że dokument ma obejmować też wsparcie dla środowiska LGBT. Chodzi o organizację konferencji na temat praw osób LGBTIQ w 2024 r., wprowadzenie "rozważań feministycznych" i dialogu na ten temat w obszarach polityki energetycznej i gospodarczej.

Czytaj też:
Szokujące plany Hiszpanii ws. zoofilii. Ziobro: U nas lewacki wirus też krąży
Czytaj też:
"Strefy wolne od LGBT". Zaskakująca decyzja Komisji Europejskiej

Źródło: Instytut Zachodni/Der Spiegel
Czytaj także