W 85. rocznicę agresji ZSRR na Polskę prezydent złożył wieniec przed pomnikiem Poległym i Pomordowanym na Wschodzie. Podczas wystąpienia Andrzej Duda nawiązał do powodzi na południu i zachodzie kraju. W wielu miejscach sytuacja jest poważniejsza niż podczas powodzi tysiąclecia w 1997 r. Na obszarze części województwa dolnośląskiego, opolskiego oraz śląskiego rząd wprowadził stan klęski żywiołowej, który będzie obowiązywał przez 30 dni.
Powódź w Polsce. Apel prezydenta o współpracę
– Ten moment to dla nas trudny czas w związku z bieżącymi wydarzeniami. Szef BBN Jacek Siewiera prowadzi rekonesans na terenach powodziowych, by przekazać mi wszelkie informacje i potrzeby. Za moment odbędę spotkanie z radą ds. samorządu – poinformował prezydent.
– Już w tej chwili pochylamy się nad tym, jak rozwiązać problem zniszczeń, jak dostarczyć mieszkańcom środki potrzebne do przetrwania i przystąpić do odbudowy tego regionu Polski. Mam nadzieję, że wszyscy będziemy współpracowali – podkreślił, apelując co wszystkich o pomoc i wsparcie.
Dodał, że jego kancelaria wraz z Biurem Bezpieczeństwa Narodowego organizują transport 18 ton wody i innych produktów. – Mam nadzieję, że już jutro ten transport wyślemy. Będziemy się starali pomóc; udostępniamy nasz ośrodek w Wiśle, gdzie jest możliwość przyjęcia dzieci – powiedział prezydent.
Duda: Pomogliśmy sąsiadom z Ukrainy, teraz pomóżmy naszym rodakom
– Pięknie pokazaliśmy, że potrafimy pomóc naszym sąsiadom z Ukrainy. Proszę, abyśmy teraz pomogli naszym rodakom. Wielu z nich straciło dobytek całego życia – zaznaczył Duda.
Zadeklarował też, że złoży wizytę na terenach powodziowych "niezwłocznie, gdy zakończy się stan zagrożenia, a rozpocznie się okres walki ze szkodami, by nie dezorganizować pracy służb".
Czytaj też:
Czy prezydent odwiedzi tereny powodziowe? Szef BBN odpowiada