Romanowski zdecydował ws. przyjazdu do Polski na pogrzeb ojca

Romanowski zdecydował ws. przyjazdu do Polski na pogrzeb ojca

Dodano: 
Marcin Romanowski, poseł PiS, były wiceminister sprawiedliwości
Marcin Romanowski, poseł PiS, były wiceminister sprawiedliwości Źródło: PAP / Paweł Supernak
Poseł PiS Marcin Romanowski poinformował, że "z powodu prześladowań" nie przyjedzie do Polski na pogrzeb swojego ojca.

W sobotę (5 kwietnia) w mediach pojawiła się informacja o śmierci ojca byłego wiceministra sprawiedliwości, posła PiS Marcina Romanowskiego, który od grudnia ub.r. przebywa na Węgrzech, gdzie uzyskał azyl polityczny.

W związku z doniesieniami o śmierci ojca Romanowskiego w mediach pojawiły się spekulacje na temat możliwego przyjazdu polityka do kraju. Mec. Bartosz Lewandowski, obrońca Romanowskiego, zasugerował jednak, że uroczystości pogrzebowe mogą być obserwowane przez nieproszone osoby.

"Nie wiem, kto ujawnił mediom informację o śmierci ojca posła Romanowskiego, ale ktoś spowodował, że sprawa dotycząca życia jego całej rodziny stała się publiczna. Bez zgody mojego Klienta i jego rodziny Po takim naruszeniu prywatności należy dodatkowo spodziewać się obserwacji uroczystości pogrzebowych przez nieproszonych gości. Okropne" – napisał adwokat na platformie X.

twitter

Pogrzeb ojca Marcina Romanowskiego. Poseł PiS napisał list

Wątpliwości w sprawie przyjazdu ostatecznie rozwiał sam Romanowski w liście przekazanym telewizji wPolsce24.

"U taty pojawiły się w grudniu bardzo poważne problemy neurologiczne. Mimo wieku i problemów zdrowotnych był twardym człowiekiem i nie pokazywał po sobie, ale oczywiście ta cała nagonka na mnie, mówiąc najdelikatniej, nie pozostała bez związku z jego stanem. Do tego nachodzenie w domu przez funkcjonariuszy z polskojęzycznych niemieckich mediów, to wyjątkowo ohydne, że nawet po śmierci taty, nadal włażą z butami w czyjeś życie rodzinne" – stwierdził poseł PiS.

"Nie myślę teraz o kwestii oceny prawno-karnej. Na to zawsze przyjdzie czas. Zresztą bandyci z Koalicji 13 Grudnia mają już tyle na sumieniu w poważnych sprawach, w których materiał dowodowy jest jasny i klarowny, że wystarczy tego na wiele lat za kratami. A konstrukcja zorganizowanej grupy przestępczej jest pojemna. Nie będę mógł z powodu tych prześladowań uczestniczyć w pożegnaniu najbliższej mi osoby, ale dzięki wierze mam poczucie, że jest bliżej mnie niż przez te ostatnie trzy trudne miesiące" – dodał Romanowski.

Poprosił też media w imieniu rodziny, aby nie dokumentowały pogrzebu.

Czytaj też:
Romanowski złożył zawiadomienie do prokuratury. Chodzi o Bodnara i Korneluka


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Damian Cygan
Źródło: wPolsce24
Czytaj także