Od stycznia na antenie TVP nie pojawia się wieloletnie korespondentka ten stacji w Watykanie i we Włoszech Magdalena Wolińska-Riedi. To efekt jest twitterowych wpisów, które wywołały falę oburzenia. Dziennikarka m.in. zarzuciła Polakom rusofobię i germanofobię. W pierwszym z serii tweetów, Wolińska-Riedi poinformowała, że jej córka chce zorganizować wyjazd klasy do niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Dziennikarka stwierdziła, że "niezbędne jest przekazywanie wiedzy o czeluści piekieł, jaką naziści zgotowali światu".
Seria skandalicznych wpisów
Na stwierdzenie o nazistach zareagował jeden z internautów, poprawiając dziennikarkę, że horror drugiej wojny światowej zgotowali światu Niemcy, a nie naziści. "Wszyscy Niemcy?" – odpisała Wolińska-Riedi, czym sprowokowała odpowiedź ze strony Grzegorza Kuczyńskiego.
"Państwo było niemieckie. III Rzesza niemiecka, nie nazistowska. Obóz był niemiecki. Oburzamy się, jak ktoś za granicą mówi "naziści" unikając słowa "Niemcy", więc nie róbmy tego sami" – napisał ekspert i dziennikarz.
"Czy dziś Rosjanie są odpowiedzialni za wojnę na Ukrainie? Bo takie interpretacje słyszę i czytam. Rosjanie czy Putin i jego ludzie?" – odpowiedziała mu dziennikarka, na co historyk wskazał, że działania Hitlera były możliwe, ponieważ popierało go niemieckie społeczeństwo. Tak samo jest obecnie w przypadku Rosji i jej zbrodni na Ukrainie.
"Czyli stygmatyzujemy cały rosyjski naród za szaleństwo Putina i spółki.. chyba tylko my Polacy, którzy wyssaliśmy nienawiść z mlekiem matki, możemy to tak interpretować…" – odpowiedziała Wolińska-Riedi czym wywołała burzę.
Ostatecznie korespondentka przeprosiła za swoje wpisy stwierdzając, że "poniosło" ją w dyskusji.
Co dalej?
Anonimowy pracownik Telewizyjnej Agencji Informacyjnej zdradził portalowi WirtualneMedia.pl, że "nie będzie jej na pewno do wyborów". Sama Wolińska-Riedi pytana o powrót przez to samo źródło przekazała, że nie poinformowano jej, by sytuacja w najbliższym czasie miała się zmienić. Również biuro prasowe Telewizji Polskiej milczy.Serwis podaje nieoficjalnie, że Komisji Etyki TVP nie zajęła się tą sprawą. Podobno dlatego, że nikt jej tam nie zgłosił.
Reakcja TVP
Szokujące wpisy dziennikarski spotkały się ze stanowczą reakcją władz TVP. Wolińska-Riedi została odsunięta od pełnienia obowiązków.
"Spółka jest oburzona tweetem Magdaleny Wolińskiej – Riedi, w którym dziennikarka uznaje Polaków za rusofobów i germanofobów. W Telewizji Polskiej nie ma miejsca na słowa, które godzą w polską rację stanu. Telewizja Polska nie identyfikuje się z wypowiedziami, które wpisują się w rosyjską propagandę" – czytamy w opublikowanym oświadczeniu.
Kierownictwo Telewizji Publicznej przypomniało, że zgodne z zasadami etyki, każdy dziennikarz wypowiadając się w mediach społecznościowych powinien pamiętać, że "prywatne wypowiedzi dziennikarzy powszechnie kojarzonych z TVP S.A. mogą być postrzegane jako jej stanowisko i mieć znaczący wpływ na opinie o TVP S.A.".
Czytaj też:
Jacek Kurski w nowej roli. Były szef TVP felietonistą "Rzeczpospolitej"