USA próbują wpłynąć na Iran. To ważne dla Ukrainy

USA próbują wpłynąć na Iran. To ważne dla Ukrainy

Dodano: 
Antony Blinken, sekretarz stanu USA
Antony Blinken, sekretarz stanu USA Źródło:PAP/EPA
Stany Zjednoczone próbują przekonać Iran do zaprzestania sprzedaży dronów bojowych do Rosji.

"The Financial Times" donosi, że administracja Joe Bidena poruszyła tę kwestię w ramach rozmów z Teheranem, mających na celu doprowadzenie do "osłabienia globalnych napięć".

Gazeta, powołując się na dwóch informatorów podała, że USA chcą, aby Iran przestał dostarczać Rosji drony używane przez Moskwę w wojnie z Ukrainą, a także części zamienne do nich. Irański urzędnik (pragnący zachować anonimowość) wyjaśnił, że Teheran, oficjalnie zaprzeczając stosowaniu produkowanych u nich dronów na Ukrainie, wielokrotnie prosił Moskwę o zaprzestanie ich używania w wojnie z Ukrainą. Jednak Waszyngton chce "bardziej konkretnych działań", które przyniosą widzoczne efekty.

Antony Blinken, sekretarz stanu USA, powiedział we wtorek 15 sierpnia, że Stany Zjednoczone realizują strategię odstraszania, nacisku oraz dyplomacji, aby uniemożliwić Iranowi zdobycie broni jądrowej, a także pociągnąć Teheran do odpowiedzialności za łamanie praw człowieka i "dostarczanie dronów do Rosji".

Niejasne układy

Według źródeł "FT", negocjatorzy mają nadzieję na osiągnięcie porozumienia w sprawie deeskalacji. Ze strony Iranu oznaczałoby to zgodę na niewzbogacanie uranu powyżej 60 proc., poprawę współpracy z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej oraz zobowiązanie do nieatakowania Stanów Zjednoczonych.

Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii poinformowało, że Rosja zaczęła używać kopii irańskich dronów szturmowych Shahed produkowanych w kraju. Z kolei Politico podało, że Chiny, Rosja i Iran prowadzą tajne rozmowy w sprawie dostarczenia Islamskiej Republice kluczowego związku chemicznego używanego do napędzania pocisków balistycznych.

Media poinformowały również, że Rosja podpisała tajną umowę z Iranem w sprawie wzbogaconego uranu.

Czytaj też:
Minister obrony Chiny z wizytą u Łukaszenki. "Obszary wspólnego zainteresowania"

Źródło: ft.com
Czytaj także