Wagnerowcy reagują na śmierć Prigożyna. "Spodziewajcie się nas!"

Wagnerowcy reagują na śmierć Prigożyna. "Spodziewajcie się nas!"

Dodano: 
Najemnicy Grupy Wagnera
Najemnicy Grupy Wagnera Źródło: Wikimedia Commons
W sieci pojawiło się krótkie nagranie, na którym członkowie Grupy Wagnera odnieśli się do śmierci Jewgienija Prigożyna.

23 sierpnia w obwodzie twerskim Federacji Rosyjskiej rozbił się samolot Embraer, należący do lidera Grupy Wagnera, Jewgienija Prigożyna. Na pokładzie było 10 osób, w tym siedmiu najemników oraz trzy osoby z załogi. Nikt nie przeżył.

W nocy na miejscu katastrofy ratownicy znaleźli szczątki 10 osób, wśród nich ciało szefa Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna. Śmierć poniósł także Dmitrij Utkin, założyciel prywatnej armii, prawa ręka Prigożyna. Jak donosi jeden z brytyjskich dzienników, samolot należący do lidera Grupy Wagnera został zestrzelony przez rosyjską obronę przeciwpowietrzną.

"Powiemy tylko jedną rzecz"

Śmierć Prigożyna i Utkina wywołała pytania o przyszłość Grupy Wagnera, która podporządkowana władzom na Kremlu działa m.in. w Afryce. Wagnerowcy już reagują na śmierć swoich przywódców. W nagranym materiale wideo stwierdzają, że "wiele jest dyskusji na temat tego, co będzie działo się z Grupą Wagnera" i chcą na nie odpowiedzieć.

Coraz częściej dyskutuje się na temat tego, co dalej z Grupą Wagnera. Wiele osób zastanawia się, jak zareagujemy. Powiemy jedno: dopiero zaczynamy! Spodziewajcie się nas! – słyszymy na krótkim nagraniu, które udostępnił na portalu X (dawniej Twitter) doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy, Anton Geraszczenko.

twitter

Dlaczego zginął Prigożyn? Eksperci z USA mają kilka teorii

Analitycy Instytutu Studiów nad Wojną zauważyli, że przedstawiciele rosyjskich sił zbrojnych, zwłaszcza minister obrony Rosji Siergiej Szojgu i szef Sztabu Generalnego generał armii Walerij Gierasimow, raczej nie dokonaliby egzekucji na Prigożynie bez rozkazu Putina.

Według innej wersji ekspertów Putin mógł uznać, że Prigożyn przekroczył "czerwoną linię”, próbując zabezpieczyć Grupie Wagnera dostęp do operacji w Afryce. Być może Putin, Prigożin i Łukaszenko uwzględnili takie porozumienie kończące bunt najemników, które wymagało od Prigożyna ograniczenia obecności wagnerowców w mediach lub ich działalności w Afryce.

Analitycy nie wykluczają też, że Putin już od jakiegoś czasu planował egzekucję Prigożyna, a zestrzelenie samolotu 23 sierpnia było dziełem przypadku, choć jest to mało prawdopodobne. Przypomnieli, że kremlowska agencja informacyjna RIA Nowosti poinformowała wcześniej o odwołaniu powiązanego z Grupą Wagnera generała armii Surowikina ze stanowiska dowódcy Rosyjskich Sił Powietrzno-Kosmicznych, a na jego miejsce mianowano generała pułkownika Wiktora Afzałowa.

Eksperci uważają, że oficjalne potwierdzenie dymisji Surowikina w rosyjskich mediach państwowych w tym samym dniu, w którym zamordowano Prigożyna, najprawdopodobniej nie jest przypadkowe. W ten sposób Kreml najpewniej próbował wysłać wyraźny sygnał, że rozprawiono się z uczestnikami puczu z 24 czerwca i że wyzwanie rzucone przez Grupę Wagnera rosyjskiemu kierownictwu zostało już odparte.

Czytaj też:
"Lepiej niech uciekają". Budanow: Możemy uderzyć w każdą część Krymu

Źródło: X / ISW/"FT"
Czytaj także