– Moim zdaniem prezydent Duda wybrał celowo najsłabsze z jego punktu widzenia ogniwo w rządzie. Atak na Macierewicza umacnia pozycję samego prezydenta wśród nowych sojuszników i zapewnia mu poparcie. Cała sprawa jest wynikiem walki prezydenta z obozem PiS – ocenił Targalski.
W zeszłym tygodniu w internecie pojawiło się nagranie, w którym prezydent, pytany o "dogadanie się" z Antonim Macierewiczem, odpowiada: – Pan minister musi sobie parę rzeczy przemyśleć. Jak będzie wobec uczciwych oficerów stosował takie ubeckie metody, jak Platforma stosowała wobec niego, to będzie kiepsko.
Czytaj też:
Prezydent o Macierewiczu: Nie pozwolę, żeby tak traktował moich współpracowników
– Proszę zauważyć, że wypowiedź prezydenta padła mniej więcej w tym momencie, w którym mają się ważyć losy zakupu rakiet Patriot dla Polski. Czy prezydent o patriotach wiedział, czy nie, tego nie wiem. Ale ci, którzy prezydentowi podszeptują rozmaite wypowiedzi, na pewno byli zorientowani w temacie – stwierdził Targalski.
Dymisja Macierewicza?
Jego zdaniem celem jest teraz przede wszystkim zdymisjonowanie Antoniego Macierewicza, bo "wtedy zmiany w wojsku zostaną zastopowane, a przede wszystkim stara sowiecka generalicja będzie mogła pokazać, kto tu tak naprawdę ma rację".
– Dobra zmiana musi się teraz zastanowić, czy nadal będzie udawała jedność z prezydentem, czy nie. Zaś Andrzej Duda może chcieć przejąć cały PiS albo jego znaczne zasoby. Może chcieć też stworzyć własny obóz polityczny, który będzie swoistym przeciwnikiem PiS. Tu opcje są różne – prognozuje Targalski.
Czytaj też:
Dziennikarz prosi Macierewicza o dedykację dla Piątka. Reakcja ministra