Zakończenie zbiórki ogłoszono w niedzielę. Suma? Niemal 32 tys. zł. Z tej okazji w internecie opublikowano nawet specjalne wideo, w którym Kijowski dziękował za pomoc, oświadczając, że przyjmie pieniądze. – Będziemy mogli spokojnie przeżyć święta – stwierdził.
"GPC" zaznacza, że zbiórka na byłego lidera Komitetu Obrony Demokracji wzbudziła niesmak, bo przeprowadzono ją w serwisie Zrzutka.pl, który przeznaczony jest do pomocy ludziom chorym, wymagającym kosztownego leczenia lub rehabilitacji. Wcześniej Kijowski żalił się w wywiadzie, że nie ma środków do życia i myśli o emigracji z Polski.
Jego sympatycy postanowili mu pomóc. Zbiórkę pod hasłem "Stypendium wolności" zorganizowała Elżbieta Pawłowicz-Opara, siostra posłanki PiS. Zebrano ponad 30 tys. zł. Jak podkreśla "GPC", na te pieniądze czeka już komornik, który prowadzi egzekucję długów Kijowskiego. Chodzi głównie o niepłacone przez niego alimenty.
Czytaj też:
Kijowski dziękuje za zebrane dla niego pieniądze. "Będziemy mogli bez stresów przeżyć święta"