Albańskie media piszą, że na szczycie Europejskiej Wspólnoty Politycznej w Albanii doszło do dyplomatycznego spięcia między Emmanuelem Macronem i Recepem Erdoganem.
Tamtejszy dziennik "Telegraf", powołując się źródła dyplomatyczne, wskazuje nietypowe zachowanie Macrona i Erdogana podczas powitania. Turecki prezydent chwycił i przez dłuższą chwilę trzymał polityka znad Sekwany za palec. Była też krótka wymiana zdań. Na razie nie wiadomo, co mówili do siebie politycy.
Czemu Erdogan trzymał Macrona za palec?
Gazeta wskazuje, że Emmanuel Macron, witając się z Erdoganem, położył dłoń na dłoni prezydenta Turcji, czego nie potwierdza nagranie. Gest miast zostać odczytany jako próba zademonstrowania swojej wyższości.
Zdaniem "ekspertów" w dziedzinie mowy ciała, na których wskazuje "Telegraf", gest miał pokazać francuskiemu politykowi, że nie kontroluje on sytuacji.
"Analitycy mowy ciała twierdzą, że był to typowy przykład pasywno-agresywnej reakcji, której celem jest dezorientacja drugiej osoby bez wywoływania otwartego konfliktu słownego" – tłumaczy dziennik.
"Chodzi o to, że Macron próbował wykazać swoją wyższość psychologiczną, kładąc rękę na ramieniu prezydenta Erdogana, ale Erdogan na to nie pozwolił, mocno trzymał palec i nie puścił" – czytamy w komentarzu w prasie tureckiej.
Szczyt Europejskiej Wspólnoty Politycznej w Albanii
W piątek 40 liderów politycznych zebrało się w Tiranie na szczycie Europejskiej Wspólnoty Politycznej. Polskę reprezentował premier Donald Tusk.
Hasłem spotkania było "Nowa Europa w Nowym Świecie". Na miejscu byli między innymi prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, szefowa dyplomacji UE Kaja Kallas, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen czy premier Włoch Giorgia Meloni.
Przedmiotem rozmów były tematy takie jak bezpieczeństwo Europy, ochrona "wartości demokratycznych" i wojna rosyjsko-ukraińska, szczególnie w kontekście rozmów, które delegacje z Kijowa i Moskwy przeprowadziły w Stambule.