Wiceprezes PiS był pytany o wiarygodność obozu rządzącego w kwestii polityki migracyjnej. Dziennikarz prowadzący rozmowę zwrócił uwagę, że imigranci przybywają do Polski, co widać na ulicach wielkich miast, m.in. Warszawy.
– Jest w tym zapewne dużo niezrozumienia i niewiedzy co do charakteru tej obecności. Ona najczęściej jest obecnością doraźną, sezonową, związaną np. z pracami rolnymi, gdzie po prostu brakuje rąk do pracy – stwierdził Macierewicz.
Dodał, że "później ci ludzie wracają do siebie lub jadą gdzie indziej". – Nie stają się stałym elementem naszego życia społecznego, a tutaj jest podstawowe pytanie i podstawowa kwestia – tłumaczył polityk PiS.
Były minister obrony narodowej powiedział w Radiu Wnet, że "procesu multi-kulti u nas nie ma, nie będzie i ta kwestia jest jednoznacznie stawiana przez rząd Prawa i Sprawiedliwości".
Czytaj też:
Andrzej Duda kontra niemiecki dziennikarz. Padły słowa o gwałcie