Obrażenia Adamowicza "potworne". Wstrząsająca relacja ministra zdrowia

Obrażenia Adamowicza "potworne". Wstrząsająca relacja ministra zdrowia

Dodano: 
Minister Łukasz Szumowski
Minister Łukasz Szumowski Źródło: PAP / fot Tomasz Gzell
Paweł Adamowicz doznał potwornych urazów – przyznał we wtorek Łukasz Szumowski. Minister zdrowia podziękował lekarzom, którzy próbowali uratować prezydenta Gdańska.

Paweł Adamowicz zmarł w poniedziałek. Dzień wcześniej został zaatakowany przez nożownika podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Polityk przeszedł pięciogodzinną operację, ale niestety nie udało się go uratować.

Łukasz Szumowski, z wykształcenia lekarz kardiolog, był w szpitalu, w którym przebywał Adamowicz. – Od razu po tym ataku zarezerwowałem pierwszy samolot do Gdańska i się tam udałem – mówił minister na antenie Polsat News.

– Musimy sobie uświadomić, że śp. pan prezydent doznał potwornych urazów. To nie jest tak, że to jest skaleczenie, przecięcie. I serce, i jelita, i śledziona, i przepona – to jest wynik tego brutalnego ataku. (…) To był stan bardzo, bardzo ciężki, właściwie na granicy życia i śmierci – stwierdził Szumowski.

Podkreślił, że "fantastyczny zespół w szpitalu uniwersyteckim robił, co mógł, żeby pomóc" prezydentowi Gdańska. Minister wymienił w telewizji nazwiska kilkudziesięciu lekarzy i podziękował im.

– Sytuacja była dramatyczna. Jeżeli w każdym z nas jest 5-6 litrów krwi, a panu prezydentowi przetoczono 20-30 litrów, już trudno powiedzieć ile, bo ta krew cały czas się wymieniała, to, mówiąc kolokwialnie, uciekała z pokiereszowanego ciała – relacjonował Szumowski.

Nieoficjalna data pogrzebu Pawła Adamowicza to 19 stycznia, sobota.

Czytaj też:
PiS żegna Pawła Adamowicza. Kaczyński zamieścił nekrolog

Źródło: Polsat News
Czytaj także