We wtorek w Sejmie odbyło się głosowanie nad ratyfikacją Funduszu Odbudowy. Za przyjęciem uzgodnień z Brukseli opowiedziała się zdecydowana większość członków klubu PiS. Ustawę poparło 211 posłów tego klubu. Przeciw było 20 – wśród nich członkowieSolidarnej Polski, która od początku krytykuje mechanizm wypłacania środków z FO (jedyny polityk SP, który poparł ustawę to wiceminister Marcin Warchoł). Co ciekawe, przeciw ustawie zagłosowały też posłanki Anna Maria Siarkowska oraz Małgorzata Janowska, które w Solidarnej Polsce nie są.
Ziobro w centrum uwagi
W czasie wczorajszych obrad szczególną uwagę zwróciło zachowanie ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Było to po wystąpieniu premiera Morawieckiego, po którym politycy Prawa i Sprawiedliwości bili brawo na stojąco. Tymczasem, szef Solidarnej Polski nie tylko nie wstał, ale nawet nie klaskał.
"To wszystko jest wtórne"
O sytuację tę i zachowanie Zbigniewa Ziobry zapytany został w programie "Tłit" Wirtualnej Polski wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.
– Możemy rozmawiać o tym, że ktoś komuś klaskał, ktoś uchylił kapelusza, a ktoś nie, ale większe znaczenie mają inne rzeczy – stwierdził polityk PiS i dodał: "Czy koalicja rządowa się cieszy, czy nie, to jest wszystko wtórne".
Fogiel przekonywał, że we wczorajszym głosowaniu nie chodziło o to, czy wygra PiS, czy PO, czy Solidarna Polska, czy ktokolwiek inny. – Kto wczoraj wygrał? Pan, wszyscy nas oglądający, słuchający. To zwycięzcy wczorajszego głosowania – mówił wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości.
Czytaj też:
"Charakter dość wymowny". Ziobro chciał zabrać głos, ale go nie otrzymałCzytaj też:
Sejm poparł Fundusz Odbudowy. Ziobro: UE nic za darmo nie daje