– We wtorek zapadły decyzje polityczne, które teraz są implementowane przez poszczególne kraje. Do tej pory tylko trzy kraje w Europie zablokowały ruch lotniczy dla białoruskich samolotów – Litwa, Francja i Ukraina – tłumaczył na antenie Polsat News szef KPRM Michał Dworczyk.
Polska wykonuje ruch
Od północy białoruskie samoloty będą miały zakaz lotów . – Polska podjęła dzisiaj, przez Radę Ministrów, stosowane rozporządzenie i od północy ruch będzie zamknięty – wyjaśniał Michał Dworczyk, pytany o białoruski samolot, który wleciał dziś do Polski.
Jak mówił, pozostałe kraje "czekają na stosowne procedury brukselskie, natomiast my – i trzy inne kraje – podjęliśmy decyzję samodzielnie w oparciu o przepisy związane z bezpieczeństwem". – Ruch lotniczy jest niezwykle wrażliwym systemem, on może być zamknięty dopiero od północy, mimo że Rada Ministrów dużo wcześniej przyjęła rozporządzenie – dodał Michał Dworczyk.
"Łukaszenka nakręca spiralę przemocy"
Michał Dworczyk pytany o skuteczność unijnych sankcji nałożonych na Białoruś przyznał, że trudno to ocenić, ponieważ prezydent Łukaszenka w ostatnich miesiącach "nakręca spiralę przemocy i staje się coraz bardziej nieprzewidywalnym przywódcą". – Mówię nie tylko o agresji wobec własnych obywateli, nie tylko o więźniach politycznych, represjach, ale również o działaniach, które mają swoje konsekwencje na forum międzynarodowym – wskazał gość Polsat News.
– Na razie nie ma przesłanek, by sądzić, że sytuacja ulegnie poprawie – podkreślił szef KPRM.
Czytaj też:
Białoruski horyzont zdarzeńCzytaj też:
Kreml: Nie ma podstaw, żeby nie wierzyć Białorusi