W rozmowie z serwisem Interia europoseł PiS prof. Zdzisław Krasnodębski komentował ostatnią wizytę Joe Bidena w Europie w kontekście relacji polsko-amerykańskich.
"Zostają te same nierozwiązane kwestie"
– Z jednej strony wszyscy się cieszą, że nastąpiło ożywienie stosunków z USA, ale z drugiej zostają te same nierozwiązane kwestie (…) Jednocześnie następuje zmiana nastawienia amerykańskiego, która może być dla nas korzystna, tzn. USA przystąpiły do europejskiego programu PESCO – podkreślał polityk.
Europoseł wyraził pogląd, że Stany Zjednoczone próbują przeciągnąć Unię Europejską na swoją stronę w konflikcie z Chinami. – Tylko pytanie, czy Europa da się przeciągnąć? To jeden z punktów, który dzieli. UE jest krytyczna wobec Chin, ale nie aż tak jak USA – zauważył.
W ocenie prof. Krasnodębskiego, tym co powinno nas niepokoić najbardziej, to to, że zarówno wcześniejsze wypowiedzi prezydenta Joe Bidena, jak i te, które padły po jego przyjeździe do Europy, wskazują na "dziwną identyfikację Europy z niektórymi tylko państwami Europy". – Nie można uprawiać polityki europejskiej ignorując Polskę – wskazywał.
Reset z Rosją? "Zawsze kończyło się to tak samo"
W wywiadzie pojawił się też wątek relacji amerykańsko-rosyjskich. Przypomnijmy, że w środę w Genewie doszło do spotkania Joe Bidena z Władimirem Putinem.
Prof. Krasnodębski przypomniał, że każdy prezydent USA zaczynał od resetu z Rosją i za każdym razem kończyło się tak samo – wielkim rozczarowaniem. – I tak samo będzie tym razem – stwiedził.
Czytaj też:
Putin: Mam wrażenie po rozmowie z Bidenem, że możemy się porozumiećCzytaj też:
"To jest błąd prezydenta Bidena"