W ubiegłym tygodniu były wiceminister sprawiedliwości, obecnie poseł Suwerennej Polski Michał Woś stawił się w Prokuraturze Krajowej w związku ze sprawą zakupu systemu Pegasus ze środków pochodzących z Funduszu Sprawiedliwości.
Rzecznik prasowy PK poinformował na późniejszej konferencji prasowej, że prokurator przedstawił byłemu wiceministrowi zarzuty związane z przekazaniem 25 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości na zakup Pegasusa. Jak relacjonował, polityk złożył "bardzo obszerne wyjaśnienia", jednak odmówił podpisania protokołu z przesłuchania.
Michał Woś z zakazem kontaktu z 32 osobami. Na liście Ziobro
Prokuratura przekazała ponadto, że wobec Wosia zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji. Polityk ma również obowiązek informowania o wyjeździe z kraju oraz stawiennictwa dwa razy w miesiącu w komendzie policji, a także zakaz kontaktowania się z kilkudziesięcioma wskazanymi osobami, które są świadkami lub podejrzanymi w sprawie.
Najnowsze ustalenia w sprawie publikuje w poniedziałek Wirtualna Polska. Z informacji uzyskanych przez portal w Prokuraturze Krajowej, że Wosiowi zakazano kontaktu z 32 osobami. Jedną z nich jest lider jego partii Zbigniew Ziobro.
WP zastrzega, że prokuratura nie odnosi się jednak do żadnych konkretnych nazwisk, podkreślając, że to albo świadkowie, albo osoby, które usłyszały zarzuty, albo osoby "podejrzane", tj. "takie, które nie usłyszały zarzutów i nie są stroną postępowania karnego, ale mogą pozostawać w zainteresowaniu śledczych w przyszłości".
"Wobec takiego charakteru ww. osób prokurator nie wyraził zgody na ujawnienie ich danych. Część tych osób, to 'osoby publiczne'" – przekazał portalowi rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak.
Jednocześnie zaprzeczył on, jakby nałożony na posła zakaz wykluczał udział w pracach Sejmu. – Zakazu tego nie łamie wspólne przebywanie na sali plenarnej, bo to nie jest "kontakt". Jeżeli będą jakieś sytuacje budzące wątpliwości, to oceniać to będzie in concreto [w tym przypadku – red.] prokurator – wyjaśnił.
Ziobro: To kuriozalne wykorzystywanie przez Tuska prokuratury do uciszania opozycji
Przypomnijmy, że Zbigniew Ziobro już w ubiegłą środę skomentował działania podjęte wobec jego partyjnego kolegi. "W wolnej Polsce Michał Woś dostałby medal za pomoc służbom specjalnym w schwytaniu mafiosów, łapówkarzy czy szpiegów Moskwy jak Rubcowa. W Polsce 'praworządnej' chcą go za to wtrącić do więzienia" – podkreślił polityk na platformie X.
Zwracając uwagę, że Wosiowi zakazano również rozmawiać z innymi posłami, wskazał: "Materiał dowodowy w spr. Pegasusa jest od dawna wszystkim znany. M. Woś udzielił na ten temat dziesiątki publicznych wypowiedzi. Taki zakaz to kuriozalne wykorzystywanie przez Donalda Tuska prokuratury do uciszania opozycji".
Czytaj też:
Woś z zarzutami. "Wysłuchałem tego bełkotu"Czytaj też:
Adwokat Kuczmierowskiego wystąpił o list żelazny. Wiadomo, co zawiera wniosekCzytaj też:
Tortury wobec ks. Olszewskiego? Sprawa ma trafić do Watykanu