Żewłakow skazany za jazdę po pijanemu. "Komplikuje mi to życie"

Żewłakow skazany za jazdę po pijanemu. "Komplikuje mi to życie"

Dodano: 
Michał Żewłakow
Michał Żewłakow Źródło:PAP / Jan Karwowski
Michał Żewłakow został skazany na karę grzywny oraz zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych przez 3 lata. Były piłkarz w zaskakujący sposób skomentował wyrok.

Pod koniec grudnia ubiegłego roku Żewłakow, będąc pod wpływem alkoholu, spowodował kolizję samochodową. Pod koniec lutego 2021 roku Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście-Północ skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko piłkarzowi. W związku z incydentem piłkarz został zawieszony w roli eksperta Canal+ Sport do wyjaśnienia sprawy.

Wyrok "komplikuje życie"

Wyrok w sprawie piłkarza zapadł 17 czerwca tego roku. Żewłakowowi groziła grzywna, kara ograniczenia wolności lub do 2 lat pozbawienia wolności. Ostatecznie były reprezentant Polski musi zapłacić 20 tys. złotych grzywny. Nie będzie także mógł prowadzić pojazdów mechanicznych przez okres 3 lat. Dodatkowo, musi także wpłacić 5 tys. złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Były piłkarz nie kryje, że wyrok "komplikuje mu życie", gdyż od teraz będzie miał trudności z dojazdem do pracy.

– Pozbawienie mnie możliwości prowadzenia samochodu przez okres trzech lat komplikuje mi życie i moje sprawy zawodowe. Samo dojeżdżanie do Lublina będzie problemem. Zastanawiam się, co dalej. Wyrok na pewno będzie miał wpływ na moją pracę. Nie wiem, czy nie będę mniej dyspozycyjny – komentował Żewłakow.

Oświadczenie

W czwartek piłkarz wydał z kolei oficjalne oświadczenie utrzymane w zupełnie odmiennym tonie.

"Pragnę poinformować, że w pełni akceptuję nałożoną na mnie karę. Poprosiłem moich prawników, aby nie podejmowali w tej sprawie żadnych działań odwoławczych. Wyrok sądu wykonam w pełni, dodatkowo podtrzymuję wcześniejszą deklarację włączenia się w działania społeczne na rzecz propagowania trzeźwości kierowców oraz pomocy ofiarom wypadków drogowych. W tej sprawie czekałem do zamknięcia postępowania przed organami państwowymi.

Mam pełną świadomość czynu, który popełniłem i szczerze pragnę naprawić mój błąd. Choć zdaję sobie sprawę, że konsekwencje mojej nieodpowiedzialności będą towarzyszyć mi jeszcze przed długi czas, chciałbym po zadośćuczynieniu mojej głupocie móc wreszcie zamknąć tę zawstydzającą mnie sprawę i ponownie zasłużyć na zaufanie.

Raz jeszcze przepraszam wszystkich za moje zachowanie" – napisał były kapitan polskiej kadry.

Czytaj też:
Pracownik TVN: Durczok nie uniknie więzienia. Może dostać nawet 12 lat
Czytaj też:
Znieważał naród polski, prezydenta i katolików. Pastor Chojecki skazany

Źródło: sport.tvp.pl
Czytaj także