„Operacja: Nękanie Polski”, czyli o solidarności Hiszpanów
  • Małgorzata WołczykAutor:Małgorzata Wołczyk

„Operacja: Nękanie Polski”, czyli o solidarności Hiszpanów

Dodano: 
Flaga Hiszpanii, zdjęcie ilustracyjne
Flaga Hiszpanii, zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP / Mariscal
Nawet jeśli połowa Polaków poddanych skutecznej obróbce ideologicznej przez imperium medialne „Wyborczej” i TVN-u nie dostrzega skali zagrożenia i prześladowań płynących z Brukseli, jakimś jednak pocieszeniem pozostaje zaangażowanie eurodeputowanych hiszpańskich z partii VOX i mediów prawicowych Hiszpanii w obronę dobrego imienia Polski.

Oto przykłady tylko z ostatniej chwili:

Na Twitterze VOX Europa:

"Trybunał Konstytucyjny Hiszpanii potępia rząd premiera Sancheza za największe naruszenie praw w naszej historii. Czym zajmuje się Bruksela? Milczy i ponownie uderza w Polskę i Węgry za nieprzestrzeganie ich ideologicznego programu".

Na Twitterze Hermanna Tertscha:

"Media Unii Europejskiej bez przerwy poświęcają się agitacji przeciwko krajom członkowskim, które nie dają się zastraszyć i nie dają sobie narzucić lewicowej ideologii. EPL tchórzliwie popiera całą lewicę i Komisję Europejską tak nieudolną, jak totalitarną w operacji nękania".

Na Twitterze Jorge Buxade:

"Plutokracja brukselska prześladuje Polskę i Węgry za brak podporządkowania agendzie kolektywu LGTBIQ. Bruksela kontynuuje swoją drogę do przepaści. Nie szanują już demokracji, suwerenności narodów, traktatów ani zdrowego rozsądku".

Na Twitterze niezależnego dziennikarza Luisa del Pino

"Ani słowa o Kubie. Ale atak permanentny przeciwko Polsce i Węgrom. Parafrazując Orwella, wszystkie prawa człowieka są równe, ale niektóre są bardziej równe od innych. Szkoda, że europejski sen kończy kolaboracją z najgorszymi dyktaturami".

Wypada podziękować Hiszpanom za ich wsparcie, tym bardziej, że sami z niedowierzaniem oglądają prawdziwie szokujący spektakl rozgrywający się na naszych oczach: po 60 latach dyktatury komunistycznej Kubańczycy wylegli wreszcie na ulice protestując z narażeniem życia przeciwko reżimowi. Wobec bezprecedensowych aktów przemocy, pobić i zaginięcia 187 ludzi (w ledwie w trzeci dzień od początku manifestacji) wysocy urzędnicy unijni -milczą na temat wydarzeń kubańskich a poświęcają się walce z „reżimem” polskim i węgierskim! Josep Borrell wiceprzewodniczący KE i wysoki przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych poniekąd udzielił poparcia krwawemu reżimowi, który odpowiedzialny jest za śmierć i tortury dysydentów. Czy to jest jeszcze rodzaj Unii Europejskiej dla suwerennych narodów czy to już jest jakieś zrzeszenie lewicowych totalitarystów?

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także