"Mniej dopalaczy na Nowogrodzkiej". Kłótnia polityków o "lex TVN"

"Mniej dopalaczy na Nowogrodzkiej". Kłótnia polityków o "lex TVN"

Dodano: 
TVN24, logo
TVN24, logo Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
Podczas niedzielnego programu na antenie TVN doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy politykami. Tematem dyskusji był projekt nowelizacji ustawy medialnej.

Projekt nowelizacji ustawy medialnej autorstwa grupy posłów PiS od dłuższego czasu wywołuje gorące dyskusje. Opozycja i część mediów okrzyknęła propozycję zmian w prawie mianem "lex TVN", twierdząc, że nowe prawo doprowadzi do zakończenia działalności TVN w Polsce i tym samym zagrożona zostanie wolność mediów i zasada pluralizmu.

Z kolei politycy PiS przekonują, że nowelizacja ma uchronić polski rynek medialny przed przejęciem ze strony państw, które mogłyby wpływać na sytuację polityczną w kraju.

W ubiegły wtorek sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu przyjęła projekt nowelizacji ustawy medialnej i odrzuciła wnioski posłów opozycji, którzy domagali się odrzucenia projektu już w pierwszym czytaniu na posiedzeniu komisji.

Projekt został przyjęty wraz z poprawkami zaproponowanymi przez Kukiz'15, o których w jednym z niedawnych mówił Marek Suski, który jest sprawozdawcą projektu.

Ostra wymiana zdań

W niedzielę na antenie TVN w programie "Kawa na ławę" politycy dyskutowali nad nowelizacją prawa medialnego. Doszło między nimi do ostrej wymiany zdań na ten temat.

– Najchętniej wyrzuciłabym ją (nowelizację - red.) do kosza. Jeśli nasza poprawka nie zostanie uwzględniona, to partia będzie głosować przeciwko całemu projektowi – powiedziała rzecznik Porozumienia, Magdalena Sroka. Partia Jarosława Gowina zdecydowanie sprzeciwia się projektowi. W sobotę zarząd partii postawił PiS ultimatum w tej sprawie.

– Ten projekt to przesunięcie Polski na wschód. Mniej dopalaczy na Nowogrodzkiej – powiedział z kolei Marcin Kierwiński z Platformy Obywatelskiej nawiązując do słów Jarosława Kaczyńskiego o tym, że przyjęcie poprawki Gowina wiązałoby się z wejściem do Polski m.in. narkotykowych kartelów, które mogłyby dokonywać legalizacji nielegalnie pozyskanych pieniędzy.

Paweł Jabłoński próbował oponować i przedstawiał konieczność przyjęcia "lex TVN".

– Spółka właściciela prywatnej stacji jest założona na lotnisku w Holandii – wskazywał wiceszef MSZ podając to jako przykład obchodzenia prawa przez właściciela stacji.

Obecny w studiu Krzysztof Bosak wskazywał, że obchodzenie przepisów jest w Polsce normą.

– Jeśli przez 20 lat przepisy prawa interpretowano w określony sposób, nie wolno zmieniać o 180 stopni interpretacji, zasłaniając się pozbywaniem niejasności. Chodzi o jedno: pacyfikację mediów (...). Dziwne, że PiS dąży do naruszenia interesów dwustronnych ze Stanami Zjednoczonymi w tym momencie – powiedział polityk Konfederacji.

– Prawo i Sprawiedliwość wycofa się z tej ustawy, tak samo, jak z Izby Dyscyplinarnej w celu odblokowania negocjacji nad Krajowym Planem Odbudowy (...). Natomiast pokusa była wielka, bo żeby wygrać kolejne wybory, PiS potrzebuje mieć pod butem sądy i media – stwierdził z kolei Krzysztof Hetman z PSL.

Czytaj też:
Pochanke o "lex TVN". Padły mocne słowa
Czytaj też:
Pompeo o "Lex TVN": Stawka jest tu naprawdę wysoka

Źródło: TVN24 / wp.pl
Czytaj także