Prezydent Andrzej Duda stwierdził, komentując działania prezydenta USA, że „z satysfakcją przyjął decyzję prezydenta Joe Bidena i naszych sojuszników. Uważam, że Ukraina powinna mieć takie środki obrony, aby mogła odepchnąć zaplecze rosyjskie, aby nie było tak bliskie linii frontu […]. – Ta decyzja Joe Bidena była wyraźnie potrzebna. Dobrze, że została podjęta” – dodał polski prezydent. W podobnym duchu wypowiedział się polski minister spraw zagranicznych, Radosław Sikorski. Według niego Biden „odpowiedział w języku, który Putin rozumie”. Większość polskiej klasy politycznej z tymi opiniami się zgadza. Czy faktycznie decyzje prezydenta USA są korzystne dla Ukrainy i – jak można domniemywać z wypowiedzi polskich polityków – dla Polski? Bardzo to wątpliwe.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.